Tempo wycieczki i nadmorskie fotografie
Dzisiejsza jazda z jedzeniem

Zaczynam od filmu prezentującego dzisiejszą trasę. Założę się, że nikt go nie obejrzy w całości. Gorąco Was od tego "odmawiam". Okazało się, że jeśli się wgra oryginalny ślad GPX to filmik będzie trwał bardzo długo. Bardzo długo. To oczywiście nie kamera i żadne kręcenie z kija, ale program Google Earth i wędrówka wzdłuż śladu GPX. Zdjęcia terenu w powyższym filmie są w znacznej części nieaktualne (zwłaszcza tam gdzie są jakieś parkingi i wykopy).
▶️ DTube
Przejdźmy do opisu. Może dzisiaj napiszę w jakich dzielnicach Gdańska byłem. Po kolei zleceniami.
- Oliwa - Przymorze Wielkie*
- Oliwa - Przymorze Wielkie
- Przymorze Wielkie - Przymorze Małe**
- Dolny Wrzeszcz - Górny Wrzeszcz
- Górny Wrzeszcz - Dolny Wrzeszcz***
- Dolny Wrzeszcz**** - Przymorze Małe^
- j.w. bo to było zlecenie podwójne
- Przymorze Wielkie - Przymorze Wielkie^^
- Oliwa - Oliwa^^^
- Oliwa - Przymorze Wielkie
- Oliwa - Zaspa Rozstaje
- Zaspa Młyniec - Dolny Wrzeszcz
- Dolny Wrzeszcz - Przymorze Małe^^^^
Uwagi (gwiazdki i znaczki) mam następujące:
*trzeba wracać by znowu zrobić bardzo podobny kurs
** po tym kursie duża "przerzutka", czyli daleki dojazd i dowóz. Przez to firma dopłaciła mi 2 złote za mały ruch.
*** w okolice ładnej, klasycznej szkoły Conradinum
**** niby ta sama dzielnica, ale ciężko było przebić się przez Al. Zwycięstwa. Po drodze dawna kolonia Abbega. Angielskie klimaty.
^ cholerne windy, a raczej to, że klient nie napisał na którym piętrze w bloku mieszka. Za trzecim razem trafiłem, a że teraz w windzie może jechać jedna osoba to było spóźnienie
^^ ciekawa acz zwyczajna lokalizacja - tego zakątka nie znałem
^^^ tu zrobiłem sobie przerwę offline, byłem blisko domu, normalnie bym tu skończył pracę
^^^^ Radość ostatniego kursu w dobrym kierunku. To nie było wcale takie pewne. Ostatnie zlecenia testowałem też różne nawigacje na telefon: MapsMe i Navigator. Jednak Locus Maps wygrywa bo się jakimś cudem natywnie otwiera w naszej dowozowej aplikacji.
W sumie dzień bez przygód. Może to i dobrze. Cel był i go po prostu zrealizowałem.
W tym tygodniu realizowałem kolejno 3, 11, 11, 13 i 13 zleceń.
Ta niebieska kreska pokazuje, że nadrobiłem straty z zeszłego weekendu laby.
No i mapa, która jest jednak lepsza niż filmik (tak uważam). Tym razem po kolei pokazałem gdzie byłem przez pierwsze półtorej godziny, gdzie kolejną godzinę itd. Widać, że system przerzucał mnie zdrowo.