Była moc

Była moc

Dzisiaj chciałem zebrać jak najwięcej zleceń by osiągnąć próg 30 zleceń na tydzień. Udało mi się. 10 zleceń w jeden dzień to niezły wynik. No ale dzisiaj piątek, najlepszy dzień na rozwożenie żarcia. W połowie jazdy zaczęło padać. Przetestowałem mogłem spodnie na deszcz. W sumie nawet specjalnie się nie zmęczyłem.

Może na początek fotorelacja:


23796
Cycling

A teraz krótko o zleceniach:

  1. Na Zaspę i z powrotem na Przymorze, fajnie bo po jednej stronie torów,
  2. Przerzuciło mnie do Oliwy i miałem kurs po moim sąsiedztwie,
  3. Kurs z Oliwy na Przymorze z krótką dyskusją z kierowcą, który nie ogarnął znaku "droga jednokierunkowa nie dotyczy rowerzystów", na szczęście obyło się bez mięsa,
  4. Krótki kurs Kołobrzeską na wschód do falowca. Zrobiłem fajne zdjęcie galerii balkonowej,
  5. Kurs po Przymorzu Wielkim z widokiem na falowce,
  6. Kurs z pizzerii do Oliwy do miłej pani. Trochę musiałem walczyć z domofonem,
  7. Z Oliwy do Oliwy. Znowu moje sąsiedztwo,
  8. Po raz pierwszy Lisia Chatka - knajpka którą mijałem setki razy a nigdy w niej nie byłem. Krótki kurs po Oliwie. W domu piękne witraże!
  9. Już zakończyłem dyżur, ale koło domu kazało mi jechać aż do Wrzeszcza. Na szczęście to było podwójne zlecenie. Stąd na Zaspę.
  10. Z Zaspy na Przymorze a stąd 10 minut i dom.

Opera Zdjęcie_2019-12-14_110136_www.strava.com.png Na mapie wygląda to tak.

Opera Zdjęcie_2019-12-14_110024_docs.google.com.png Pozytywne statystyki. Jest bonus i od razu średnia stawka zarobków na godzinę podskoczyła. Dzisiaj piąteczek, piątunio- więcej zleceń na godzinę.