Ładne widoki z Pojezierza Kaszubskiego - ale w pracy wyszło słabiutko

Może na początek fotorelacja z mojego 120 dnia pracy jako kurier rowerowy:

Brzydkie zdjęcie bo i miejsce nieurodziwe. Wiele chorób współczesnego krajobrazu. Skrzyżowanie ul. Bażyńskiego (gościu z Hołdu Pruskiego) oraz Grunwaldzkiej. Parkingoza zmieszana z reklamozą. Za tydzień ma u nas wejść uchwała krajobrazowa. Demontaż reklam trwa. Ja czekam na właśnie te dwie na zdjęciu - po lewej ekran świetlny i po prawej reklamy przewyższające niski budynek.

Zdjęcie z okolic dawnego Srebrzyska. Dzisiaj ten budynek w którym stoję jest "trumniarnią" - dużym zakładem pogrzebowym w zielonym biurowcu. Widok z czwartego piętra na zachód i północ. Widać ul. Żołnierzy Wyklętych oraz ul. Słowackiego. Ten wysoki budynek to Brętowska Brama z 2009 roku o którym pisałem kiedyś, że nie działała tam winda.

Tu jeszcze nie byłem. Dziewiąte piętro ulicy Wileńskiej. Ciekawa perspektywa bo widać kawałek Wrzeszcza (z 85-metrowym biurowcem Neptun z 2014 roku) a za nim morze. Na pierwszym planie osiedle Morena. Do domków po prawej stronie miałem dzisiaj również zlecenie - godzinę po wykonaniu tego zdjęcia. Po prawej stronie widać również 90-metrowy maszt na Jaśkowej Kopie (Radiowo-Telewizyjny Ośrodek Nadawczy w Gdańsku).

Ciekawa uliczka. Zabudowa przedwojenna z lat 20 XX wieku. Uliczkę wytyczono w 1925 roku i na 40 działkach postawiono tu domki jednorodzinne. Głównie dla nauczycieli. Jeśli chodzi o pobliskie szkoły to kilometr za górką mamy Politechnikę Gdańską. W tym lesie mamy punkt widokowy (tzw. Ślimak a przed wojną Wzgórze Królewskie. W tle widać wspominaną już wieżę radiowo-telewizyjną

Polecam zajrzeć na stronę:
https://www.gedanopedia.pl/gdansk/?title=KRÓLEWSKIE_WZGÓRZE

No i na koniec zdjęcie ulicy Klonowej i placyku przed Cristalem. Ile razy tędy jadę to widzę na ławeczkach skupisko miłośników tanich trunków. Ich żadne przepisy i kwarantanny nie dotyczą.

Opera Zrzut ekranu_20200326_144914_www.strava.com.png

Co do mojego dzisiejszego jeżdżenia to przygotowałem mapkę. To coś nowego nie? Tylko 5 zleceń zrealizowałem. Na mapce nazwałem je kolejno literami alfabetu. Restauracje i start: mała litera - klient wielka litera. Jak widać dzisiaj jeździłem krótko, ale system był dla mnie wymagający. Dostawałem długie zlecenia (średnio 2 km dłuższe niż zwykle) a przed to mniej opłacalne. No ale ktoś je musi realizować. Przez to zrobiłem mniej niż norma przewiduje - dostałem przez to wyrównanie 12 złotych. Robiąc ostatnie zlecenie poczułem już lekkie zmęczenie (wiatr) a jako, że byłem blisko domu to pracę dzisiejszą zakończyłem.


10871
Cycling

Opera Zrzut ekranu_20200326_152932_docs.google.com.png