Gdańskie lungo
Czwartkowe jeżdżenie w naszym nowym miesiącu
Nowy miesiąc u nas
Bonusy na ten miesiąc (od 16 lipca do 15 sierpnia) mamy dokładnie takie same. 31 dni na zrobienie 100 lub nawet 350 zleceń. Celuję w 100 bo należy się jakiś urlop.
Dzisiaj wyszło dość korzystnie. Pierwszą godzinę uczciwie padało, ale odpowiedni ubiór sprawił, że jazda była przyjemnością. Świetne jest to świeże, letnie, deszczowe powietrze.
Po kolei zleceniami:
Pierwsze - dość dziwne bo z bułką (burgerem) jechałem na Garnizon. Dość daleko jak na bułę.
Drugie - typowe z tych najkrótszych. Klient zamówił o prostu coś z najbliższej mu okolicy. Wtedy mniej płaci za dostawę. Dla nas też dobrze bo szybko mamy te 9 zł za dostawę i możemy liczyć na kolejne zadanie.
Trzecie - krótkie po Wrzeszczu. Po prostu na drugą stronę torów.
Czwarte - jeszcze krótsze bo w obrębie jednego osiedla. Do klienta do którego trzeba iść po schodach (tak napisał w swojej instrukcji dla kurierów).
Piąte i szóste - dalekie, ale zaleta jest taka, że było podwójne. Jadąc z Wrzeszcza do Brzeźna po drodze jeszcze zawiozłem burgera na Zaspę. Takie podwójne, długie zlecenia lubię. Z Brzeźna wracałem z pustym pudłem na Przymorze by być bliżej domu. Trochę czekałem na ławeczce.
Siódme i ósme - W końcu przyszło dziwne, podwójne zlecenie. Z burgerowni przy SKM Przymorze jechałem do Oliwy po drodze jeszcze zabierając pierogi dla mieszkańca osiedla Garnizonu. Trochę daleko, ale podwójne to podwójne. Tam zakończyłem.
Co ciekawego zobaczyłem:
- widok z piątego (?) piętra na najładniejsze patio w Garnizonie. Woda, rzeźby, sporo zieleni. Taka oaza. Wada jest taka, że domofonoza bardzo utrudnia dostanie się tutaj. Do 3 budynków wejście jest przez jedne drzwi.
- oliwski widok na podwórko z wieżami katedry.
Z kurierskim pozdrowieniem
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io