Tempo wycieczki i nadmorskie fotografie
Rowerem i statkiem do pracy
Oprowadzałem dzisiaj dwie grupy turystów po Westerplatte.
Pierwsza grupa - czułem że trochę chaotycznie mówiłem, ale tak to jest jak człowiek chce powiedzieć dużo. Jakoś tak mocno skakałem po tematach. Ludzie na szczęście zadowoleni. Tak przynajmniej mówili.
Problemem praktycznym takich wycieczek jest czas. Mamy dwie pełne godziny, ale w tym także 20 minutowy powrót na statek. A ten nie poczeka. Nie pomagają stoiska z pamiątkami.
Przy drugiej grupie wyszło dużo spokojniej i łagodniej. Podobało im się.
No i chwycił pomysł takich wycieczek za 20\10 zł. Tylko trzeba zebrać grupę przewodników no i dobrze to rozegrać marketingowo.
Pomnik Obrońców Wybrzeża na Westerplatte. Symboliczny granit, który rozorał dawne pole walki. W zasadzie to już był koniec wycieczki. Stąd na statek jest 20 minut, także jak ktoś chciał szaleć w pamiątkach to już poleciał z powrotem
Miałem po wycieczce trochę czasu na spacer wzdłuż płotu Straży Granicznej. Westerplatte jest bardzo poszatkowane jeśli chodzi o strukturę własności. Znaczną część zajmuje wojsko. W tle majaczy basen amunicyjny
Miałem czas obadać dokładnie gdzie jest Wartownia nr 5 bo z daleka pokazuje ludziom ręką gdzie się ona znajduje. Przyszedł czas na kalibrację ręki. Kiedyś na Westerplatte było 5 wartowni. Numerkami to tak: 1 - zachowała się, ale było ją trzeba przesuwać, 2 - nie ma (port, Wisła), 3 - ruina, 4 - jest na zdjęciu powyżej, ale daleko za płotem bo to teren wojskowy, 5 - zniszczona 2 IX 1939 roku przez bomby niemieckie.
Powrót z Gdańska rowerem. Zobaczyłem nowe nabrzeże na Brabanku.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io