Gdańskie lungo
Dzień wolny-niewolny
Jutro oprowadzam, no to dzisiaj miałem wolne. Dlatego wsiadłem na rower i chociaż przez te 3 h porozwoziłem jedzenie głodnym gdańszczanom.
Kursy będzie widać ładnie na mapie. Nie narzekam, były OK i blisko domu. Mogło być ich jednak trochę więcej bo stawka godzinowa wyszła słaba.
No i między zleceniami wpadłem na kawę do rodziców.
Ostatnio polubiłem tę miejscówkę do czekania. Jest w miarę szczęśliwa
Widać wszystkie zlecenia. Dwójeczka bardzo krótka. Czwórka trochę spowolniła zarabianie.
No i jeszcze dodam informację, że statystyki podają, że w tym roku jeżdżę mniej niż w zeszłym.
Niewiele mniej, ale w końcu dałem się wyprzedzić 2020 r. Cieszy mnie to bo zeszły rok to była wręcz przesada.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io