Gdańskie lungo
Zimno i cierpliwie do setki
Na początek kilka zdjęć z kurierskiego kręcenia kilopmetrów. Dzisiaj więcej niż wczoraj bo odwiedziłem kilka dzielnic.
Dolina Elfów w Oliwie. Odwiedziłem by zaliczyć 1,5 km aktywności na rowerze rano (=pkt w konkursie miejskim)
Strzyża. Po lewej drewniany dom, a w tle napis Nowe Mieszkania
Kładka. Na pieszo w prawo, schodami, w prawo, prosto, schodami i w lewo by iść prosto.
Wrzeszcz Topolowa
Przymorze Dom Kultury
Chrzanowskiego
Zlecenia kierowały mnie najpierw na Garnizon. Stąd do Wrzeszcza i na Wojska Polskiego (Strzyża). Tam nie wiedziałem zbyt co robić. Odrzucałem niewygodne zlecenia. W końcu przyjąłem kurs Wrzeszcz - Zaspa.
Z Zaspy wracałem do Wrzeszcza. Tam kolejny kurs lokalny. Stamtąd kurs na Przymorze. Chciałem być bliżej domu.
Kolejny kurs po Przymorzu no i wtedy do 100 zł brakowało mi jednego kursu. Odrzucałem kursy oddalające mnie od domu. Przez to zmarzłem. Chyba z pół godziny czekania.
W końcu dobre zlecenie na ul. Chrzanowskiego. Stamtąd wziąłem jeszcze kurs Garnizon - Przymorze bo warto wracając do domu coś zarobić.
Tyle w telegraficznym skrócie.
Podobny wynik jak wczoraj, ale czuję większe zmęczenie. Wczoraj nie było tego skakania po dzielnicach.
Przyjąłem dzisiaj "taktykę Przemka". Przyjmuj zlecenia do 2 km no i z niedalekich restauracji. Mimo wszystko to było skakanie po sąsiednich dzielnicach.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io