Międzynarodowa wycieczka po Gdańsku w listopadzie plus wyzwania

Dzisiaj oprowadzałem ciekawą grupę. Było to przekrój młodzieży z całej Europy. Od Włoch do Litwy i od Niemiec do Turcji. Będzie trasa wycieczki na mapie. Na razie łapcie fotki ze spaceru przed wycieczką:


Mural z zeszłego roku z ulicy Mniszki z prezydentem Adamowiczem.


To samo miejsce i widok na kościół św. Brygidy. Ruina do lat 70. Potem słynna z księdza Jankowskiego. W środku zbudowany w połowie bursztynowy ołtarz, który będzie większy niż bursztynowa komnata


Pierwszy raz natknąłem się na samochód automatycznej kontroli miejsc parkingowych


Budynek po środku to ten, w którym 22 II 1788 roku urodził się Artur Schopenhauer /Dzień dobry!... że tak pozwolę sobie skłamać/.


Kościół św. Jana - do 2010 roku ruina. Teraz sala koncertowa i kościół. Tu widok z okolic sceny


To scena w miejscu dawnych organów i prospektu organowego, który wywędrował do kościoła obok


Największa gdańska pamiątka po zamku krzyżackim w Gdańsku. Zburzyliśmy najszybciej jak by się dało by żyć w "decentralizacji"

img_0.13002382130889573.jpg
Trasa dzisiejszej wycieczki

Połowa marzła mimo, że zwiedzanie nie było długie.

Widziałem i słyszałem wyraźne Wow! gdy pierwszy raz zaszliśmy nad Motławę. Były jakieś reakcje na wieść, że król pracował u nas w gorszych lokalizacjach niż burmistrz. Na trasie były aż dwa "dziwne" kościoły. Chyba przesadziłem, ale tak wyszło. W pierwszym dzisiaj jest sala gimnastyczna a drugi jest kościołem-salą koncertową w zależności od tego jak przekręcimy krzesełka. Były też reakcje na bary: "Alanya Kebab" - grupa z Turcji no i pizzerię "Sempre" - Włosi.


Po wycieczce korzystałem z profitów i kartek jakie miałem. Reglamentacji towarów niby nie ma, ale w sumie vouchery i bony pełnią podobną rolę. Zjadłem greckie jadło (souvlaki). Było smaczne. Tylko sceneria za szybą była jakaś taka dziwnie szara i zimna.


Oliwa ulica Grunwaldzka. Dzięki Radzie Dzielnicy udaje się przywracać zieleń. Tu przykład - rozkuwanie szerokich chodników na rzecz drzew, które znikły stąd na rzecz "świętej" przepustowości, parkingów i kolejnych pasów jezdni

Potem był czas na odbiór auta z serwisu. Hulajnoga fajna rzecz do takich rzeczy. Na szczęście koszt okazał się dużo mniejszy niż mógł być. Dobra wiadomość.

Wrociłem do domu w sumie wypoczęty. Hulajnoga i auto w sumie mnie zregenerowały. Actifit-kromomierz pokazywał wówczas 21000 kroków. Niewiele brakowało do zrealizowania wyzwania listopadowej "poprzeczki", czyli pokonania 25 listopada 25 tysięcy kroków.


Jedyne, trochę na siłę, zdjęcie z pracy kurierskiej. Krótko pracowałem (40 minut). To jest skrót, którego mapki prezentowałem wczoraj

Można było iść na spacer, ale pogoda do tego zniechęcała. Na szczęście od dwóch lat mam tą przedziwną pracę, że mogę wsiąść na rower i udawać, że pracuję. Jako kurier zrealizowałem dwa zlecenia, myśląc głównie o tym by pokonać poprzeczkę 25 tysięcy kroków. Przy okazji wpadły 24 złote brutto.

image.png.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


25/11/2021
25091
Cycling, Daily Activity, Walking