Tempo wycieczki i nadmorskie fotografie
Po śniegu da się jechać
Da się jeździć, ale trzeba uważać. Każdy łuk, każde nierówności trzeba pokonywać w skupieniu. Jakbyśmy wieźli koszyk jajek. Przez to jazda jest dłuższa niż zwykle.
Śniegu było może 2 centymetry, ale co godzinę dosypywało nowe warstwy.
Ruch był duży, ale tempo realizacji zleceń na rowerze już nie koniecznie. Do tego zmęczenie większe.
Podwyższyli nam stawkę za zlecenie o złotówkę, do tego ciągle działa premia za 20 zleceń wykonanych w czasie dnia.
Po 8 zleceniach jednak odpuściłem. Tempo nie te, zmęczenie większe.
Odpuściłem i bardzo się z tego cieszę. Nie ma co się dawać sterować przez korporacje.
Dzięki temu miałem czas na zakupy świąteczne a po południu rozwoziłem paczki dla potrzebujących z ramienia rady dzielnicy. Autem. Bardzo podobna praca do tej którą robię od 2 lat.
Niby nieźle, ale męcząco
Ten zachodni Wrzeszcz (czyli Brętowo) to był najcięższy odcinek bo trochę pod górkę
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io