Oto wykres przedstawiający błędy ośrodków badania opinii publicznych oraz sond na stronach internetowych w porównaniu do wyników exitpolls z wyborów w dniu 21 października:
Opis i opinia:
Najlepiej przewidziała wynik "sondażownia" IPSOS pytając wyborców o to na kogo zagłosowali (metoda exitpolls). Głosy są nadal zliczane - będę tu co pewien czas aktualizował tabelkę. Suma błędów u 3 kandydatów wyniosła tu 5,6%. Na drugim miejscu w przewidywaniu wyniku wyborów uplasowała się CBM Inicator dla TVP - był to sondaż ogłoszony tuż przed ogłoszeniem ciszy wyborczej. Pomylili się o prawie 12 %. Niedoszacowali przede wszystkim głosy na Adamowicza.
IBS dla radiozet.pl i lokalnapolityka.pl niedoszacował natomiast głosów na Płażyńskiego.
Dla mnie zaskoczeniem jest, że na kolejnym miejscu mamy nie profesjonalny sondaż, ale zwykłą sondę na popularnym portalu internetowym. Czerwcowa sonda na trojmiasto.pl pomyliła się o 13%. Niedoszacowano wynik Adamowicza - warto jednak zaznaczyć, że był to dopiero początek kampanii wyborczej.
Pracownia Kantar Millward Brown w sondażu (12 X 2018) pomyliła się o 15%. Kantar niedoszacował wyników Adamowicza i Płażyńskiego.
Wśród wykresu widać również inne sondy, które nie miały profesjonalnego charakteru. Zwłaszcza pozwoliłem sobie tu na ankietę z Twittera trójmiejskiego dziennikarza Macieja Naskręta.
Może kilka słów, które z trójmiejskich mediów/"sondażowni" można ocenić za takie które sprzyjało np. Adamowiczowi. Zdaję sobie sprawę z nadużycia słowa "sprzyjało" jednak wyniki w ciekawy sposób pokazują jacy ludzie gromadzą się wokół niektórych mediów lub stron.
Prezydent Adamowicz najlepsze wyniki osiągał:
Kacper Płażyński najlepsze wyniki osiągał:
Jarosław Wałęsa najwięcej zwolenników miał w sondach:
Niekorzystnie wypadł w sondach: