Mapa którą dodam pokazuje, że kręciłem się w okolicach domu. Dużo się niestety naczekałem na drugie i trzecie zlecenie. Finansowo zupełnie się to nie opłacało. No ale tyle miałem dzisiaj czasu to tyle jeździłem.
W czasie jazdy odwiedziłem kolejne dwie stacje naprawcze. Pierwsza była zdemolowana. To smutne, że to już trzecia stacja, która tak wygląda. Pogadałem też ze spotkanym kolegą - jako że czekałem na zamówienia to rozmawiać mógłbym jeszcze dłużej...
Podoba mi się ten kadr. Falowiec w oknie