Ku czterocyfrowości!

Wczoraj osiągnąłem co chciałem. Premia za 200 zleceń w miesiącu osiągnięta. Dzisiaj nic niby nie musiałem no ale wymyśliłem sobie, że pojeżdżę z godzinkę, dwie by wypłata za dwa tygodnie była wyższa. By była jak w tytule.

O dwunastej włączyłem aplikację i po jakiś dziesięciu minutach przyszło polecenie by się zbierać.

Opera Zrzut ekranu_2020-04-15_155754_www.strava.com.png

Kursowałem ciągle na osi wschód-zachód i mam tego dość. Koniec końców zrobiłem cztery zlecenia i wróciłem zmęczony. Na mapie fioletową kreską zaznaczyłem, które trasy robiłem z pusta torbą. Po raz pierwszy takie coś wykreśliłem - a to dlatego, że było mało tras i coś tam da się dostrzec.

Te dojazdy z pustym pudłem na plecach były dzisiaj szczególnie irytujące:
do 1 - tu nie było źle. Miałem 17 minut,
do 2 - irytująca trasa od 1. do 2 Miałem na to 19 minut. Dałem radę, ale to dużo czasu za który nie dostajemy pieniędzy,
do 3/4 - jeszcze bardziej irytujący dojazd w dodatku miałem go zrobić w 12 minut. Na szczęście na miejscu okazało się, że to jest podwójne zamówienie.

Na koniec popełniłem też błąd. Jak człowiek jest zmęczony to niestety takie coś się zdarza. Miałem adres powiedzmy, że Jana Pawła II 24A m1 i gdy już dojechałem w okolice celu to szukałem tabliczki z numerem. No i ją znalazłem. Okazało się, że to jednak była inna ulica. 100 metrów różnicy, ale jednak. Na szczęście nikt się nie odezwał w domofonie, ale trzeba uważać.

Opera Zrzut ekranu_2020-04-15_165424_docs.google.com.png

Moje tabelki też wyliczyły, że dzisiaj trasy miałem wyjątkowo długie. Ostatnio tak długie wyszły w lutym. Na jedno zlecenie przypadło dzisiaj 6,5 km a normą jest około 5 km. To też kwestia tego, że jeździłem krótko. Gdybym pojeździł jeszcze ze dwie godzinki to pewnie to wszystko by się jakoś wyrównało.

Ciekawe jakie jutro ogłoszą premie miesięczne. Myślę, że będą one ciut większe dla najniższego progu, a to dlatego, że mamy spor nowych kurierów z nowej rekrutacji. A te bonusy działają bardzo motywująco. Jak będą niskie to mniej osób będzie pracować. Zresztą to się okaże.

Z dobrych wiadomości to w poniedziałek w końcu zauważyłem, że awansowałem do "I ligi" kurierów w Gdańsku to jest tych, którzy mają szybszy dostęp do wyboru godzin pracy. Dużo czasu mi zajęło przedzieranie się do tej ligi bo spadłem z niej po przeziębieniu w lutym. Dzięki temu w nastepnym tygodniu mogłem w końcu wybrać sobie moje ulubione godziny do jazdy. W dodatku dzień w dzień te same.

7822
Cycling