Sopockie zakamarki
Miejski cień to jest to
Szukałem dzisiaj cienia. Korzystałem też z ulicznych alei. Zacienione chodniki i drogi rowerowe to jest to. Zupełnie inna jakość poruszania się.
Planowałem dzisiaj się oszczędzać. Trzy godzinki z hakiem i koniec. Niespodziewanie mi się to udało i to jeszcze z dobrym wynikiem finansowym (jak na tę branżę).
Na początek kilka zdjęć:
Tu nawet z 5 minut posiedziałem. W cieniu oczywiście
Oliwa z innej perspektywy. Plac Inwalidów Wojennych - naprzeciwko parku
Osiedle Garnizon
Ulica Jesionowa i jej labirynty. Wepchnięto tu ostatnio kilka budynków
Tu widać to upchnięcie
Aleja Legionów. Niestety z tej alei nie za bardzo jest jak korzystać
Aleja Legionów. Po lewej dawne koszary, które przed wojną były polskim przyczółkiem
Ulica Kościuszki. Dawna Ringstrasse i dzisiaj to właśnie poczułem. Drzewa i przyjemnie zaprojektowany trakt pieszy wokół dawnego miasta
Tu widać, że cały dzień wisi nad nami prawdopodobieństwo ulewy
W sumie zrobiłem dzisiaj w 3,5 godziny 10 zleceń co jest wynikiem wyjątkowym. To oznacza niemal 3 zlecenia na godzinę i zarobki 28 zł/h a nie gwarantowane 18. Wynik wyjątkowy bo nie miałem dzisiaj zleceń podwójnych (tzw. combo lub wąż). To one często poprawiają wynik finansowy.
Moje tempo to czerwona linia. Inne kolory to moje plany miesięczne.
Liczby to kolejni klienci dzisiaj. Nie było większych przerw między zleceniami. Na ławeczce siedziałem krótko, tylko po pierwszym kliencie
Mapka dzisiejszych tras