Wolny strzelec

Gdańsk na moich zdjęciach chyba nie wygląda tak jak w folderach reklamowych.


Kładka w środku osiedla Zaspa. Mnóstwo poziomów, większość kolizyjnych. Przedziwny twór wygodny dla jadących prosto kierowców, ale trudny dla tych którzy chcą gdziekolwiek skręcić. Dla pieszych też niewygodny. Z drugiej strony koszt wyburzenia kładki byłby olbrzymi bo jest tu wyprofilowany teren

Jeździłem dziś dość krótko. Jako wolny strzelec, także polowałem na zlecenia, a nie na żadne godzinówki, dopłaty za mały ruch itp. Są zalety takiego jeżdżenia i z nich korzystałem. Wady też są bo wszystko zależy od liczby zleceń.

Przyjemnie się zaczyna pracę z domu, no i podoba mi się to, że nie trzeba po każdym zamówieniu wracać do hotspotu (strefy restauracji). Można polować przy restauracjach z drugiej linii frontu.
Tak właśnie dzisiaj robiłem.

Pierwsze zlecenie z domu do Garnizonu. Bardzo krótka dostawa do pani, której nazwisko do gwarowe, wielkopolskie określenie kuchennego narzędzia. Drugie zlecenie wpadło od razu i też było krótkie. Na ulicę Partyzantów. Stąd zjechałem do hotspotu we Wrzeszczu i po 10 minutach przyszło zlecenie by jechać na Zaspę. Trochę to dziwne bo restauracji we Wrzeszczu jest mnóstwo, ale nie ma co narzekać. To tylko 10 minut drogi. Z gruzińskim jedzeniem jechałem do pobliskich bloków, ale na drugą stronę Zaspy.


Bloki między Piastowską a Jagiellońską na Przymorzu

Tak minęło pierwsze 70 minut pracy. Trzy zlecenia w tym czasie to świetny wynik (33 zł/h). Na Zaspie korzystałem ze opcji jeżdżenia jako wolny strzelec. Nie wracałem do Wrzeszcza lub Przymorza tylko czekałem tam na miejscu przy burgerowni. Opłacało się bo po 10 minutach wpadło zlecenie właśnie stamtąd.

To było najdłuższe dzisiejsze zlecenie, ale trasa nie była zła. Z Zaspy na koniec Przymorza. Tam także korzystałem z tego, że nie musiałem wracać do hotspotu i czekałem na zlecenia na ławeczce koło pizzerii. Opłacało się bo po 5 minutach przyszło zlecenie właśnie stamtąd.


Te drewniane domy robią na mnie wrażenie. Skansen na blokowisku. Ulica Czerwony Dwór i Bzowa na Przymorzu

Na tym moje szczęście się skończyło. Kolejna ławeczka w hotspocie na Przymorzu już nie była tak szczęśliwa. Gdy już wracałem w kierunku domu to jeszcze upolowałem jedno zlecenie. Na tym zakończyłem.

Można powiedzieć, że dzisiaj wykorzystałem trzygodzinny czas lepiej płatnych zleceń (+3 zł od 12 do 15). Niecałe 3h jazdy i 73 złote brutto.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


7439
Cycling

Opera Zrzut ekranu_20201217_181949_www.strava.com.png

Opera Zrzut ekranu_20201217_182129_docs.google.com.png

20201217.png