Ławki pozajmowali spacerowicze

Dzień podobny do poprzednich. Zdjęcia za to nieco lepsze. Ale tylko nieco.


Olivia Gate - to pierwszy z biurowców tego kompleksu zbudowany około 2010 roku. Nikt się wtedy nie spodziewał, że obok 6-piętrowego budynku za 7 lat stanie...34 piętrowy Olivia Star. W tej bramie strasznie wieje.

Znowu czekanie na pierwsze zlecenie. Było bliskie także miałem czas na zrobienie kilku zdjęć oliwskiego szkła.


Olivia Garden (~nowa prywatna palmiarnia) i dalej Olivia Star, który jest 3 razy wyższy niż widać na zdjęciu

Potem było dość długie czekanie, aż w końcu wysłało mnie na Strzyżę. Tam zaczęło się coś dziać bo 3 kolejne zlecenia miałem jedno za drugim. Ze Strzyży z powrotem na Garnizon a stamtąd do Wrzeszcza Dolnego na ulicę Chrobrego. Stąd na Zaspę.


Nowy biurowiec na rogu Arkońskiej i Śląskiej. Robiłem mu już wiele zdjęć, w czasie gdy dopiero rozpoczynano pracę.

Tam znowu chwila pauzy. Tempo zarabiania dotychczas dość słabe (tak jak od kilku ciepłych dni).


Kładka nad Jana Pawła II (poniżej) i wzdłuż Rzeczpospolitej

Gdy byłem na Zaspie to system dał mi długie zadanie by jechać do Wrzeszcza i z powrotem przez Zaspę na Przymorze.


Kładka pełni funkcje śniany manifestów w rodzaju: "Tęsknię za Tobą człowieku" (rok temu) lub bardziej politycznych akcji.

Tam miałem plan by jeszcze zrobić dwa zlecenia i jak tylko będę daleko od domu to by przełączyć się w tryb odrzucania zleceń.


Widok z bloków na Jana Pawła II 1 - na pierwszym planie po lewej park JPII ze ścieżką, którą nieraz jadę. W kółku zaznaczyłem morze. trzeba mieć wprawne oko by dostrzegać morze. Dopiero po latach mieszkania w Oliwie zauważyłem, że ze ścieżki koło domu je widać. Najczęściej jest to wąziutki pasek między niebem a lądem. W zależności od pogody te kolory mogą być bardzo różne. Dzisiaj było niebiesko-szaro, ale nieraz jest na odwrót.

Przyszło fajne, krótkie zlecenie na Przymorze. Lubię pod koniec pracy być w środku Przymorza (tam gdzie zaczynają się falowce) bo czuję, że większość zleceń stąd jednak powinny mnie przybliżyć do domu.


Rzeczypospolitej

Gdy jechałem w stronę ławeczki przy ul. Krynickiej to dostałem zlecenie na Zaspę. Dość daleko, ale nie ma dramatu. Ławeczki wszystkie były zajęte - tak ciepło było dzisiaj. W ogóle inaczej się teraz jeździ. Drogi rowerowe nie są już puste. Na ławeczki trzeba polować.

Na Zaspie pospacerowałem kładką nad Jana Pawła i Rzeczypospolitej. Ciekawe miejsce z innej epoki.
Przełączyłem się w tryb odrzucania. Pierwsze zlecenie przyjąłem bo prowadziło z Zaspy na Przymorze. Wprawdzie do sklepu (bo jechałem po lody) musiałem się nieco cofnąć, ale kierunek był dla mnie korzystny. Zwłaszcza, że już czułem zmęczenie. Ostatnio niestety czuję, że mam słabą formę.

To było moje ostatnie zlecenie bo odrzuciłem propozycję by jechać jeszcze w okolice falowców.

I tak to leciało. W porównaniu do zeszłego tygodnia żenada bo zarobki na godzinę są o 4-5 złote mniejsze. Zarobek 116 złotych zajął mi jakieś 30 minut dłużej niż zwykle.

Opera Zrzut ekranu_20210225_200539_www.strava.com.png

Opera Zrzut ekranu_20210225_200511_docs.google.com.png


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


16352
Cycling