Odrzutowiec towarzyski

Rower to narzędzie towarzyskie. Miałem też dziś dobre finisze.


Stary Browar w Gdańsku dzisiaj jest osiedlem. To nowa pamiątka osiedlowa po browarze

Wczoraj przesadziłem z kilometrami, także dzisiaj jazda na rowerze (=praca) miała być przyjemnością. Była.



Winda na Lęborskiej pokazuje z którego roku jest ten 18-piętrowy blok

Jeździłem w trybie "odrzutowiec", czyli mogłem odrzu-cać zlecenia. Podzieliłem też mój czas pracy na dwa wyjazdy. Wszystko wyszło bardzo dobrze.


Stary Browar w Gdańsku (osiedle Górskiego) ulica Kilińskiego

Pierwszy wyjazd w miasto był wyjazdem towarzyskim bo rower to towarzyska maszyna. Spotkać można i pozdrowić sąsiada, kolegę, teściową i nie dzieli nas żadna szyba. Można pogadać. Tak dzisiaj właśnie miałem. Ruch był mały, ale miałem szczęście bo mimo wszystko zrobiłem te 4 zlecenia w 2 lepiej płatne godziny. Najlepszy był finisz do ostatniego zlecenia. Byłem 11 minut przed czasem i dzięki temu na konto wpadną +3 zł. Udało mi się.

Drugi, popołudniowy wyjazd był przyjemnością. Świetna odtrutka po poobiedniej zamułce. 5 zleceń z czego ostatnie to również finisz by zdążyć przed pełną godziną. Kolejne + 3zł będzie na koncie. Udało się dzięki temu, że jedzenie wydano mi trochę wcześniej.

1619636579061.png

1619636146063.png

Opera Zrzut ekranu_2021-04-28_224805_www.jonathanokeeffe.com.png

Nowość na Stravie chyba. Zostałem legendą?! Dziwne bo ulicą Waryńskiego owszem jeżdżę, ale żeby aż tak?


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


16096
Cycling