Sopockie zakamarki
Zjadłem pierogi klientki
Pełnoprawny dzień odpoczywania po tygodniu pracy. Piękna sprawa.
Był mały 17-minutowy wyjątek, ale dzięki temu wyjątkowi odpadło gotowanie obiadu w domu. Także wyszło odpoczywanie z dodatkową zniżką za dobre jedzenie. Bez oszukiwania bo klientką była moja cudowna żona a ja upolowałem akurat jej zlecenie.
Jedzenie dowiozłem pod wskazany przez Klientkę adres, który znałem na wylot.
Pierogi z kaszanką były najlepszymi jakie jadłem od miesięcy.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
Tędy nie jechałem. Zieleń wybiła i zrobił się tunel