Trzy dni z Gdańskiem
Widoki z falowca były najlepsze
Niby dobry dzień, a wynik finansowy niespecjalny. Zwłaszcza jak porównamy to z dniem wczorajszym (tabelka).
Щракнете - и Google превежда. Приятно четене и гледане.
Różnicę zrobiło to, że dzisiaj jeździłem niemal godzinę krócej.
Rano dobrze szło. Złapałem aż 7 zleceń lepiej płatnych w dwie godziny. Jednak po 3 godzinie jazdy w upale miałem dość i wróciłem do domu. Do tego czasu stawka na godzinę była aż 30 zł/h. Ostatecznie spadła do 28.
Jeździłem rano głównie po Wrzeszczu. Zajechałem nawet na ulicę Grudziądzką gdzie nie byłem od czasu gdy możemy odrzucać zlecenia. Tym razem to był finisz lepiej płatnych godzin także zasuwałem gdziekolwiek.
Po południu było już gorzej. Pewnie dlatego, że chciałem jeździć tylko w rejonach domu. Pojechałem do falowca i wróciłem z torbą "na pusto". W windzie tam zagadał mnie starszy pan. Nadźwiga się pan...
Prostowałem, że wożę głównie bułki z frytkami. No i otwarcie mówię ile się zarabia na godzinę.
Spotkałem też kolegę nauczyciela.
Liczba kroków niestety ciut za mała. Odpuszczam choć niewiele brakuje. Szanujemy się.
Mapa trzech wyjazdów po pieniądze na rowerze
Koty fajne są, no ale "morderce" z nich niezłe link
Falowiec i widok na morze z ulicy Piastowskiej 100
Widok z bloku w Oliwie przy ulicy Wita Stwosza 48
Mój ulubiony mural na Zaspie. Hiszpański. Najlepiej wpasowujący się w otoczenie
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io