Sopockie zakamarki
Przydało się drugie imię
Oprowadzałem dzisiaj grupę kuracjuszy po Parku Reagana. Bardzo miła grupa i przyjemny spacer. Na koniec były miłe słowa, że ciągle coś pan mówił. Wbrew pozorom to komplement bo trasa tego spacerku nie obfitowała, ani w kamienice, ani zabytki. Było trochę pomników, trochę przyrody. Wszystkiego po trochu, ale przede wszystkim to był spacer.
Nawierzchnia trasy była przyjemna i dobrze mi znana także pozwoliłem sobie na spacer tyłem tak by cały czas być przodem do grupy. Dzięki temu wyszło sprawnie czasowo no i wszyscy mnie słyszeli.
Na starcie widziałem mały błąd edytorski w zapowiedzi wycieczki:
Oprowadzać miał dzisiaj Michał i jednocześnie Jakub. Jak dobrze, że jestem Jakub Michał.
Rower zaparkowany, czekam na spacer
Teraz będzie o pracy jako kurier na marginesie tego oprowadzania.
Przed oprowadzaniem chciałem się nie przemęczać i wyszło mi to. Przebierałem w kurierskich zleceniach siedząc w domu. Wygodne to to, ale licznik zarobków ciągle wskazywał zero. W końcu wpadło bliskie zlecenie do stałego klienta. To chyba jeden z klientów, którego odwiedzam najczęściej. Inna sprawa, że przez pandemię i bezkontaktowość w zasadzie go nie kojarzę.
Świetnie się złożyło bo było to zlecenie podwójne. Na dodatek oby dwa zamknęły się w granicach Oliwy. To oznacza, że szybko wpadły te dwie dychy zarobku a ja się specjalnie nie najeździłem (3,7 km i 24 zł brutto zarobku).
Jeśli ktoś z Was się zastanawia, czy dorabiać sobie jako kurier jeżdżąc jedynie pół godziny - godzina dziennie to dzisiejsze zarobki będą jakąś odpowiedzią. Tak, jeśli kogoś zadowala zarobek dodatkowy rzędu 10-30 złotych dziennie.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io