Sopockie zakamarki
Ponad 7 godzin na rowerze. Kilka widoków.
To był męczący i trudny fizycznie dzień. W pracy kurierskiej jednak sami sobie ustalamy grafik, także to było dla mnie takie nadrobienie nadchodzącego weekendu. Od kilku miesięcy jeżdżę tak by osiągnąć co miesiąc daną sumę pieniężną. W tabelkach ustaliwiłem sobie licznik zarobków z ostatnich 31 dni i według tego jeżdżę. Przez wolne dni listopadowe teraz jestem 100 zł pod kreską i raczej tego nie uda mi się odrobi ć. Dzisiaj widać jednak, że próbowałem.
Zdjęcia i opisy dodam jak odpocznę bardziej. Już dodałem. To było tak, że dzisiaj już na starcie czułem się zmęczony. Nogi ciężkie w nastroju do oglądania serialu na kanapie z nogami na górze. Czekałem aż mi przejdzie no i w sumie czasami mi przechodziło (wykres na końcu z pikami).
Fotorelacja z północnego Gdańska z 26 listopada 2021 roku prostsza jest od tysiąca słów:
Plac Czerwonych Gitar, czyli deptak na Klonowej. Po lewej dwupasmowa Grunwaldzka.
Po kilkudziesięciu minutach wylądowałem na końcu tego zdjęcia. Pech chciał, że w restauracji mieli problem z ryżem. Trzeba było czekać ponad 20 minut. Dla nas jest to realna strata jakiś 5-15 zł. Potem męczyłem się tu z nachalnym zleceniem, którego nie chciałem, a które ciągle mi proponowano w aplikacji. Słaba godzina pracy to była.
Widok ze starych bloków na ul. Skarżyńskiego (to był lotnik polski, który przeleciał Atlantyk. Na zdjęciu pogranicze Zaspy (bloki) i Wrzeszcza (dachówki)
To zdjęcie z nowych bloków z ulicy Skarżyńskiego. Kilkaset metrów na lewo od tamtego zdjęcia powyżej. Po lewej Zaspa, po prawej Wrzeszcz. Trochę widać skrzyżowanie Hynka z Legionów. Specyficzne dla pieszych i rowerzystów. Fatalne do skrętu w prawo z drogi rowerowej po lewej stronie. Wtedy korzystam z tunelu
Tu już byłem na rezerwie sił. Opróżniłem właśnie termos. Zdjęcie miało pokazywać tło, no ale wyszły bardziej płyty chodnikowe. To jest przy ulicy Rzeczpospolitej. Widać wejście do tunelu pod jezdnią. Te tunele są względnie wygodne bo mają dość niskie schody i tory dla wózków. Od jakiegoś czasu wybieram je zamiast 4-etapowego przejścia ze światłami 500 metrów dalej
Mój ulubiony mural. Właśnie dlatego, że teraz tak wygląda. Zobaczcie na te gałęzie. Autorzy: David de la Mano / Pablo Sanches Herrero
Ulica Obrońców Wybrzeża - Przymorze. W tle najdłuższy falowiec. Nie zdążyłem zrobić w kolorze, ale ten nowy budynek bardzo mi się spodobał. Ma ładne szyldy i prostą, estetyczną formę. Może innym razem.
Falowiec z ulicy Kołobrzeskiej widziany z falowca z ulicy Rzeczpospolitej 7
Hala Olivia - taki brat bliźniak katowickiego Spodka
Poniższy wykres najwięcej mówi o nastojach w czasie tego 7-godzinnego kręcenia się po mieście. Ta jasno-niebieska linia pokazuje kiedy były piki (zadowolenie z zarobków). Te piki z powodu podwójnych i potrójnych zleceń. Widać też dołek spowodowany tym czekaniem na ryż dla klienta:
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io