Dzień niezepsuty i to jakby to było gdyby firma kurierska była Hive'm

Dzień "niezepsuty" no bo nie samą pracą człowiek żyje. Prócz jedzenia woziliśmy dzisiaj też niebieskie skarpetki jako gadżet. Pizza ze skarpetkami itp.

Gdyby moja firma kurierska była Hive'm to:

-podwójne zlecenie to byłby taki odpowiednik cur-anioła (curangel),
-potrójne zlecenie to już święto i to przy dobrej passie. Taki post, który bije nasze rekordy. Takie tipu najlepsza wersja,
-długie czekanie i spóźnienie restauracji z pakowaniem jedzenia to taki błąd przy dawaniu tagów. Nie zawsze się da go odrobić,
-rozmowy z innymi kurierami to komentarze pod postami,
-bonusy to konkursy z nagrodami.

Mam jeszcze takie podobieństwo bo opisuje te kolejne dni pracy już chyba z dwa lata, że dzień pracy to post na Hive a co za tym idzie wynagrodzenie, które da się przewidzieć i jednocześnie nie sposób przewidzieć.

Ok więcej na siłę tworzYc NIe bĘDE

Na początek "fotorelacjum", bo dzisiaj było kilka fajnych miejscówek:


Przymorze w Gdańsku, ulica Śląska 86


Jana Pawła II 1. Dwie cyferki obok siebie wyglądają dziwnie, no ale taki jest adres. Niezłe osiedle dla kurierów bo nieogrodzone i w środku Zaspy. Symptomatyczne są te bastiony parkingowe na parterach.


Czekoladki Bałtyk tu robią a w zasadzie robili bo właściciel z Włocławka sprzeda część terenu pod biurowce lub cokolwiek.


Pomorska 94 czyli widok z Żabianki na Przymorze. Z blokowiska na blokowisko.


Po prawej za chodnikiem auta dzisiaj miały kilkanaście obroży.


Zaspa z ulicy Nagórskiego, już wieczorem


Najładniejszy domek jakim dzisiaj byłem. Ulica Sobótki pod lasem we Wrzeszczu.


Tamże


Potem musiałem włazić na te wszystkie schody. Aż mi się pracować odechciało :) i pojechałem do domu rezygnując z bonusu


Widok z podwórek Grunwaldzkiej we Wrzeszczu w stronę "krzyża" czyli biurowca Neptun

Tak jak w zeszłym tygodniu mamy wyzwanie. 20 zleceń na dzień i jest premia. Dwa razy ją złapałem, dzisiaj myślałem że dam radę.

Nadzieja była do 3-4 godziny pracy. Najpierw miałem 20 minut przestoju, złapałem podwójne zlecenie, ale było ono "miną". W jednej z tych restauracji musiałem czekać na jedzenie niemal 30 minut. Miałem wtedy na koncie 10 zleceń i 2 w plecaku. Takie opóźnienie zepsuło mi tempo tak, że nie było sensu się tak poświęcać.

Przez to zarobiłem na czysto jakieś 120 zł a mogło być około 210. Jedna restauracja i poślizg mogą zepsuć plany.

Taka to branża, że ciężko dokładnie planować co będzie.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


06/12/2021
19776
Cycling, Daily Activity