Elegancko po Gdańsku

W końcu udało się bez nadmiernej eksploatacji ładnie zarobić. Ładnie zarobić - jak na ten typ pracy, czyli jeżdżenie jako kurier rowerowy.

Tak jak 2 dni temu pisałem, że lubię Gdańsk, to dzisiaj mogę napisać, że lubię Wrzeszcz. Wrzeszcz wrócił dziś do łask.

Dzisiaj zwiedzałem Gdańsk (czyli Śródmieście) i Wrzeszcz. Sami zobaczcie co wam bardziej przypadnie do gustu:


Dwa gify by szybciej porównać to co widać w centrum i co we Wrzeszczu.

Ogólnie Gdańsk jest piękny i bardzo zróżnicowany. W Śródmieściu mamy pięknie odbudowane kamienice, natomiast we Wrzeszczu mamy oryginały i to się czuje, że to jednak inna epoka.

To był rekordowy dzień. Po pierwsze do godziny dwunastej zrealizowałem aż 6 zleceń. Tego jeszcze nie grali. Normą jest około 3. One są lepiej płatne, także na starcie byłem już do przodu.

Pierwsza godzina to był korzystny Wrzeszcz, a druga godzina jazda po zabytkowym Gdańsku. To kawał drogi, ale zaryzykowałem zmęczenie dla pieniędzy. Co tu kryć. Opłacało się.

Po dwunastej jednak system i zlecenia wróciły mnie do Wrzeszcza. Tu zostałem do siedemnastej. Opłacało się bo większość zleceń była łączona w bloku, także zarobek za dowiezienie jedzenia rósł szybko. W ten sposób o 16.45 miałem już na koncie 20 premiowanych zleceń. Zrobiłem w sumie 55 km i jest to mniej niż w środę i poniedziałek.

Przyjemnie być żywym a nie zdechłym.

Inne zdjęcia (nieruchome) z komentarzem:

To ulica Wałowa w Gdańsku. Spójrzcie na kształt tego wysokościowca (Centrum Techniki Okrętowej, tzw. Zieleniak). Lubię. To nie jest zwykłe, pionowe pudełko.


Ulica Brygidki i w tle kościół św. Brygidy z budowanym bursztynowym ołtarzem.


Dworek Młynarza (dziś komercyjnie nazywany dworkiem Czekolady) na Kanale Raduni na Starym Mieście. Przeniesiony tutaj po wojnie.


Największe dzisiejsze odkrycie. Budynek który codziennie mijają dziesiątki tysięcy mieszkańców. Ulica Grunwaldzka 4. Dzielnica Wrzeszcz.


Lubię wracać tam gdzie byłem, czyli róg ulic Do Studzienki, Fiszera i Matejki. Mural ze Zbyszkiem namalował Tuse. Mamy we Wrzeszczu całą serię "murali trumiennych" tego artysty. Ten jest najlepszy moim zdaniem. Są jeszcze m.in. Krawczyk i Przybylska.


Cel podróży rowerowej czyli Oliwa pod tym dużym, świecącym czymś. Zdjęcie zrobione z ciemnych działek między Zaspą a Przymorzem.


Bazylika Mariacka i pusta działka (powojenna) na ulicy Świętego Ducha.


Nie było wcale tak trudno w tym przypadku. Przyznaję jednocześnie, że dzisiaj aż dwa razy zadzwoniłem do domofonem nie tam gdzie trzeba było.


Pomnik Ireny Jarockiej w Oliwie na skwerze jej imienia. Podoba się wam? Bo tu było spore oburzenie na wygląd tego pomnika...

Czas na tabelki i mapki:

scrnli_17-12-2021_22-36-05.png

scrnli_17-12-2021_22-33-40.png


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


17/12/2021
26508
Cycling, Daily Activity