Normalnie - na rowerze

Normalnie - na rowerze, czyli kolejne mikroprzygody i perturbacje kurierskie.

Udało się w końcu pojeździć porządniej. Bez kombinacji z przesiadkami między środkami transportu. I to było optymistyczne. Organizm od razu czuje fajne zmęczenie a nie zasiedzenie.

Fotki:

Trochę angielsko-śląsko nie? To 120-letnie osiedle komunalne "Własna Strzecha" z fundacji Augusta Abbega. Tu ulica Wróblewskiego w okolicach Politechniki Gdańskiej w Gdańsku


Zwracam uwagę na zdobienia u góry oraz w tle na wieżę zegarową gmachu głównego Politechniki (1904 rok)


Dzisiaj w ramach testowania zabezpieczeń telefonu jeździłem z takim etui i pająkiem-uchwytem. Uchwyt na kierownicę GUB (typ imadło) nie całkiem łapie mi telefon z etui stąd te testy. Muszę się jeszcze przyzwyczaić do zakładania tego "pająka" na kierownicę. Niestety telefon jest trochę za duży na ten uchwyt - choć trzyma dobrze


Na obrzeżach Wrzeszcza można znaleźć drewniane domki. To ulica Dźwigowa (okolice Chrobrego). W wandrer.earth to była moja dzisiejsza niebieska kreska.


Tu dzisiejsze moje zaskoczenie. Ulica Kliniczna 3 i 5 i po lewej tory kolejowe (towarowe). Pierwszy raz tu byłem i nie spodziewałem się tu nowej inwestycji.


Kładka - koszmar Węzła Kliniczna. Na dole przystanki tramwajowe, które najczęściej są puste. Tyle tu schodów. Rowerem lepiej jechać do następnego skrzyżowania.


Politechnika Gdańska i gmach ETI. Tu też złapałem niechcący niebieskie kreski do wandrer.earth


Mapa dzisiejszej przejażdżki za 186 złotych brutto, które dadzą mi netto jakieś 132 złote lub mniej jeśli rozporządzenie Matki Partii dotrze do księgowych


Tu zbliżenie jakie odcinki zostały mi do zdobycia na Zaspie. To było jakieś 15 metrów od przejścia dla pieszych na przystanek

Tyle fotorelacji teraz coś trudniejszego. Tekst pisany.

Pesymistyczne dzisiaj było to, że nie miałem szans na bonus (grywalizacja w pracy, czyli premia za 20 zleceń jednego dnia). Po prostu za wolno te zlecenia wpadały, a ja za późno wsiadłem na rower. Musiałbym jeździć do 20.00.

Udało mi się "nakarmić" 13 adresów, z czego 4 były sparowane w grupy.

Początek był obiecujący bo już zlecenia 2 i 3 były sparowane, a to oznacza szybsze zarobki. Po godzinie jednak tempo nieco spadło. Nie było źle, ale ile razy się oddałem od Wrzeszcza to tyle razy wracałem kwadrans z pustą torbą. To oznacza, że w takich sytuacjach po prostu nie zarabiałem.

Pod koniec czułem już taki głód, że jechałem trochę po omacku. Byleby blisko domu i sklepu spożywczego gdzie chciałem zaopatrzyć się na kolację.

W sumie te 13 zleceń to niezły wynik finansowy. W grudniu było jednak lepiej, przez to jest lekki zawód, że musiałem jednak na tym rowerze jeździć o ~godzinę dłużej.

Chyba dodam tag wandrer.earth bo kilka razy wspominałem w moich relacjach o tej wtyczce. Dzisiaj też miałem w głowie zdobywanie "niebieskich kresek". Problem jest taki, że są to tak krótkie odcinki, że na prawdę to nie jest łatwe zadanie.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


12/01/2022
20756
Cycling, Daily Activity

scrnli_12-01-2022_21-03-23.png