
Kurierzy lubią zimę najbardziej na świecie, dorośli im mówią "Nie wierzę!"
Rekord, ale niestety nie zarobków, kilometrów lub zleceń.
To był dzień powrotów do domu po wykonaniu zlecenia. To znaczy, że mieszkam w dobrym miejscu.
Dzisiejsze zlecenia można by podzielić na grupy: 1 / 2 / 345 / 6 / 789 10 11. Każdy ukośnik to powrót do domu. Ostatni wyjazd był już "desperacją" tzn. czekałem po 20 minut w różnych miejscach aż w końcu przyszły kolejne zlecenia.
W sumie wyszło ponad 5,5 h pracy z czego w ruchu były jedynie 3. Zarobione 146 zł brutto co jak na piątek jest wynikiem słabym. Chyba (nie wiem) nowi kurierzy rzucili się na piątkowy szczyt i wyszło jak wyszło.
Zdjęcie skweru przy ulicy Drzymały w Oliwie
To też Oliwa, ale północna
No i jeszcze dzisiaj mogę dodać, że jestem na detoksie. Usunąłem się z grupy społecznościowej w której byłem aktywnym członkiem przez prawie 3 lata. Zrobiło się tam toksycznie i źle ona na mnie działała. Teraz mam delirkę i mnie ciekawość zjada :)
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io