Sopockie zakamarki
Grywalizacja pozytywnie napędza dzień czyli Macfit/poprzeczka
Spojrzawszy rano w tabelę okazało się, że otwiera się okienko możliwego awansu do ligi mistrzów @macfit. Tego dawno nie grali. Grzech nie spróbować. Za dużo tam nie ugram, ale w końcu awans do grona najlepszych z najlepszych to już jest sukces i nobilitacja.
Wystarczyło jedynie nadrobić (7 tysięcy kroków) wczorajsze lenistwo i dzisiaj pokonać @ pjansen.
It is enough only to compensate (7 thousand steps) for yesterday's laziness, and today to defeat @pjansen.
Szansa na to była bo dzisiaj mamy 28 marca a ja jeszcze jestem w grze @poprzeczka. W niej należało pokonać dziś 28 tysięcy kroków.
W grze @poliac jestem tak wysoko w tabeli, że mogę sobie spadać ;) Planowałem miejsce najbezpieczniejsze z bezpiecznych, czyli w samym środku stawki. Zobaczymy co będzie.
Udało się zgrabnie połączyć obie rywalizacje. Na dodatek pozytywnie wpłynęły one na dzień. Grywalizacja nieraz pomaga w życiu.
Mural ukraiński na ulicy Chłopskiej "widoczny"...z balkonu
Drzewa :)
Willa John w Oliwie na ulicy Wita Stwosza od tej strony jest dużo ciekawsza niż od frontu gdzie zasłania ją głównie płot
W pracy kuriera rowerowego spacerowałem więcej niż zwykle. Gdy nie było zleceń to spacerowałem zamiast siedzieć i czytać co tam jest na ekranie telefonu. Pracowało się dość owocnie bo w 4 godziny nakarmiłem 12 adresów. To najlepsze tempo zarabiania od ponad tygodnia (39 zł/h). Większość klientów to byli dziś pracownicy jedzący lunch.
Z drugiej strony nastrój miałem nietęgi bo jutro zmiana trybu życia na jakiś czas. Szkolenia, kursy, wycieczki. Nie wiem czemu, ale mam jakiś taki żal bo przyzwyczaiłem się do wolności kuriera. Do tego jestem w toku zmiany formy umowy. To wszystko sprawiło, że miałem nastrój pożegnania na jakiś czas z "kurierką".
Miałem siły by jeździć dziś więcej, ale gdy klientka okazała się sąsiadką z dzielni to jednak zajechałem do domu. 17 tysięcy kroków już było a żona pozytywnie odpowiedziała na chęć spaceru po lesie. W ten sposób wydeptaliśmy brakujące kroki z nawiązką.
Zmierzch i szaro, ale te budynki gospodarcze to nastepcy-następców dworku na końcu ulicy Polanki (Dwór VI)
Ulica Doroszewskiego, którą mylę z Droszyńskiego lub na odwrót
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io