Inny rytm 🚙

Usługi przewodnicko-kurierskie, dzień dobry. Zaczynam przywykać do innego rytmu dnia. Inaczej to sobie wymyśliłem, ale trudno. Dzisiaj nie było tak źle.

Najpierw było zarabianie (czyli jazda autem pomiędzy głodnymi). Rzucało mnie jak piłką na boisku. Przymorze-Morena-Aniołki. Tylko Gdańska (centrum) brakło. Zostałem trochę dłużej niż w poprzednie dni, ale ostatnie zlecenia były w mniej zakorkowane okolice. Tym samym założone minimum udało się zrobić za kierownicą.

scrnli_12-01-2023_16-39-37.png
Wspomniane 7 dostaw autem na mapie. Średnia wartość zarobku za zlecenie ok. 19 zł

Pobyt w ognisku domowym dodaje sił, a kręgosłup domagał się normalnego ruchu na powietrzu (a nie w kapsule samochodowej). Dlatego jeszcze na godzinę wyjechałem na rower i przy okazji dowiozłem pizzę i zakupy.

scrnli_12-01-2023_20-39-14.png
A to trasa deseru rowerowego. Średni zarobek za zlecenie ok 13 zł

Także rytm dnia ostatnio mam taki: zarabianie a potem rower na deser a ja tylko ważę proporcję bo... wolę deser!

Zacznijmy ocenianie dnia od chyba najciekawszej części czyli poznawania miasta. Poznawanie miasta oceniam dziś dość miernie. Podobała mi się ulica Klonowicza i to, że przez okno dostrzegłem, że mieszkańcy mają tam trochę zieleni. W ogóle wschodni Wrzeszcz (bliżej Kolonii) jest dość klimatyczny i wyraźnie przedwojenno-komunalny.



Klonowicza od ulicy i podwórka

Ciekawa mogła też być wizyta na ulicy, którą nazwałbym porażką urbanistyczną Gdańska. Ulica Myśliwska to ulica przy której jest jakieś 10 osiedli a umieszczone są one bokiem do niej. Wchodzimy na te osiedla przez bramy lub szlabany a dalej ciągną się całe kilkubudynkowe osiedla. Mają one dźwięczne nazwy niespecjalnie pasujące do Pojezierza Kaszubskiego np. Casa Patrizia.




Myśliwska - wnętrza jednego lub dwóch z osiedli. Ciężko ogarnąć, który płot co od czego oddziela. Ogólnie im dalej od ulicy tym ładniej

Nie lubię tam jeździć bo jest tam problem z parkowaniem "bo nie jestem godzien by wjechać na strzeżone szlabanem osiedle". Dzisiaj na szczęście udało się stanąć na poprzecznej uliczce (Wołkowyska). Widoczki wewnątrz osiedlowego getta były dość przyjemne.

Teraz czas na ocenę pracy kurierskiej. Start pracy oceniam dostatecznie. Rano na pierwsze zlecenie jako kurier samochodowy czekałem może 10 minut (i to poza tzw. hotspotem). Pod wieczór (rowerowy deser) na pierwsze zlecenie musiałem czekać około godziny. Później jeszcze jeżdżąc rowerem włączyłem aplikację poza hotspotem i też się nie doczekałem na zlecenia. Nie miałem zresztą zbyt wielkiej nadziei, że to się uda tak daleko od rowerowych restauracji.

Zarobki oceniam dostatecznie, ale to raczej dzięki mojej determinacji (zmiana środka transportu) i dzięki temu, że nie liczę kosztów paliwa i parkowania (wczoraj 1,6 zł, dzisiaj 0,13 gr). Dzisiaj zarobiłem tyle:

scrnli_12-01-2023_21-15-48.png

Dodaję do tego liczby a raczej to, że ścigam się ze samym sobą sprzed roku. Na godzinę rok temu zarabiało się 7 zł więcej. W sumie od początku roku zarobiłem więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku, ale to dzięki temu, że pracowałem 3 godziny dłużej.

Samopoczucie dobre bo już jakby się pogodziłem, z tym, że jest czas na niewygodne zarabianie i rowerowy deser.

No i na deser dwa zdjęcia:

Jedyne nocne zdjęcie z rowerowego jeżdżenia, które się nadaje do publikacji. W tle Oliwa - tu jeszcze Przymorze Małe. Był tu pewien #polish boxer z hive.blog


Widok z Przymorza, z długich bloków 4-piętrowych (tzw. Morki od nazwiska) na wielki plac zabaw jakich dzisiaj na osiedlach nie uświadczysz


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


12/01/2023
14611
Cycling, Daily Activity