Sopockie zakamarki
Dałem Woltowi szansę. Niestety jest antyrowerowy
To był jeden z najgorszych dni w Wolcie jak jeżdżę. Zarobek rzędu 92 złotych zarobiony w niemal 8 godzin pracy w terenie to stawka głodowa i przy tej świadomości jeździ się fatalnie. Praca zmieniła się płynnie w irytującą i po prostu złą. Czuję się jakby przeniesiono mnie do innego działu - tzn. jeśli chcesz zarabiać pieniądze to wsiadaj w samochód. Zarobisz więcej, ale będziesz mógł jeździć dłużej. No i dochodzą koszty.
Wrzeszcz ul. Mickiewicza 5
Falowiec na ul. Kołobrzeskiej 42
Klatka schodowa kamienicy na ul. Sienkiewicza we Wrzeszczu
Jak to się stało, że dałem rowerowi szansę? Czekając w domu przyszło powiadomienie o zleceniu we Wrzeszczu. Duże zaskoczenie. Takiego czegoś nie miałem od dawna także z radością wyjechałem dostarczać.
Ostatni tydzień dawałem rowerowi szansę w domu przez pół godziny. Jak nie było zleceń to prosiłem o zmianę pojazdu i wsiadałem do auta przed domem.
A tu niespodzianka - rowerowe zlecenie woła. Co więcej zaraz po tym zamówieniu wpadły kolejne dwa. Problem pojawił się około godziny 12. Godzina czekania, potem 2 godziny czekania. Wróciłem do domu na godzinę przerwy. Potem wyjazd na ponad 3 godziny w trakcie, których zrobiłem 3 zlecenia. Jedno warte 12-13 złotych. Dużo jeżdżenia po uliczkach Wrzeszcza, potem przeskoczyłem bliżej domu.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io
Na koniec jeszcze moja skala ocen:
Start pracy - dostateczny,
Zarobki - niedostateczny z naganą,
Samopoczucie - niedostateczne,
Poznawanie miasta - dostateczne plus.
Plusem było też to, że na koniec jeżdżenia zrobiłem sobie pętle w Oliwie, dzięki czemu zaliczyłem 23000 kroków i jestem dalej w zabawie @poprzeczka.