Sopockie zakamarki
Miało nie być niedzielnego kurierowerowania
Więcej prac artystki na priv. na moim patronżontcie
...ale było. No bo ile można jeść, pić kawę, obiad dwudaniowy. Wyjazd był przyjemnością i nielicznym ruchem dzisiaj. I nawet muszę przyznać, że czuję się uzależniony od "kurierowerowania".
Co lubię gdy jadę na rowerze? > Powietrze na twarzy.
Co mi daje kurierowerowanie? > Możliwość sensownego wyjścia na dwór w dziwnych porach.
Pierwszy kurs z pl-wolt - idealny jak dla mnie bo bliska burgerownia i kurs niedaleki. Drugi kurs również, bo kazał mi wrócić do tej samej burgerowni i znowu wrócić na te same pobliskie osiedle. To jest właśnie łatwe zarabianie.
Wracałem zadowolony do domu, ale specjalnie się nie zmęczyłem taką 37-minutową przejażdżką.
Na szczęście wpadło zlecenie z aplikacji "w tle". A tej nowej dla mnie aplikacji jestem bardziej ciekaw niż tej używanej od ponad 3 lat. pl-uber kazał mi jechać do oliwskiej pierogarni i nie miałem nic przeciw. Testujemy, bawimy się.
Kurs fajny bo do Oliwy. Gdy znowu wracałem do domu po 49-minutach przejażdżki - to wpadło zlecenie pl-uber z McDonaldsa w Oliwie, ale tego w którym jeszcze jako kurier nie byłem. Byłem ciekawy jak się tam odbiera zlecenia bo z tego co widzę to każda placówka ma swoją procedurę. Ciekawość moja została zaspokojona. Ten McDonald's był najgorszy jeśli chodzi o sposób odbioru. Zewnętrzny głuchy domofon i biedne zamęczone dziewczyny z obsługi. Dla nas najgorsze jest bezproduktywne ($$$) czekanie. Kwadrans zleciał - kurs okazał się krótki - znowu na "oliwskie zatorze" czyli Małe Przymorze. Tam skończyłem.
Bilans może być ciekawy: 35 zł (20+15) za godzinę i piętnaście minut w terenie. Start pracy bardzo dobry, zarobki dobre, poznawanie miasta mierne, samopoczucie dobre.
Podsumowanie tygodnia z Appjobs:
Słupki obu aplikacji są niby jeden za drugim
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io