Oprowadzanie zadowalająco - niezadowalające

Minął weekend dyżuru na Westerplatte. Wczoraj pisałem nieco więcej o co w w tym dyżurze chodzi.


Fragment Galeonu Lew

Nabrzeże Motławy z Basztą Łabędź. Dzisiaj zauważyłem, że architekci budynkiem po prawej lekko nawiązali do istniejącego tu w czasach krzyżackich zamku

Oprowadziłem w te dwa dni cztery grupy po Westerplatte. Niewielkie kameralne grupy, rodziny, pary, małżeństwa, dzieci, zakochani. Bardzo przyjemne otoczenie, sprzyjająca pogoda. Samo oprowadzanie też było przyjemnością. To są pozytywy. Do nich dołączam jeszcze fajną ekipę na statku, dobrą herbatę zimową tamże, niesamowite zwiedzające dzieci, które z zaciekawieniem zwiedzały półwysep. Nie miałem też problemów z korkami (rower) i z nawodnieniem organizmu (poidełka miejskie). Krótkie deszcze dzisiaj też były przyjemne bo naszym znakiem rozpoznawczym na Westerplatte są parasole.

Specyfika tych dyżurów to jednak zarobek zależny od liczby turystów. Tym razem tłumy nie dopisały, choć na szczęście zawsze był ktoś do oprowadzania. To też ważne bo bez tego dziwnie człowiek się czuje - tak daleko domu i z niczym. Jeśli chodzi o to to wczoraj było dość słabo, dzisiaj słabo. Jeżdżąc rowerem jako "Kurier z Oliwy" w tym czasie na pewno miałbym więcej. Wczoraj raczej nie. Następny dyżur tego typu na Westerplatte za miesiąc.


Śmiejemy się jak widać, czyli nie katują na tych wycieczkach

Porównanie tych zajęć jest może i nie na miejscu, na ale skoro zdecydowałem się na łączenie w działalności tych dwóch profesji to mogę to robić. Zazwyczaj przewodnictwo daje cztero-pięciokrotność kurierstwa, ale w te dwa dni stawki były zbliżone. Wysiłek niestety też, ale to już specyfika trudnego dojazdu na Westerplatte z dwoma przesiadkami (rower>statek>nogi).


Powrót do domu z ekipą. Grają, śpiewają, piją, grzeją się i chronią przed deszczem


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


14/05/2023
20083
Cycling, Daily Activity, Walking