Sopockie zakamarki
Trójmiejska seria trwa - Gdańsk i Gdynia
Oprowadzałem ostatnio wycieczkę z niewielkiej wsi pod Kutnem. Zadziwiła mnie inteligencja dziesięciolatków. Pytania i spostrzeżenia o PRL-owskiej architekturze, o stopniu ukulturalnienia miasta, czy o zasadności obrony Westerplatte były czymś na prawdę wyjątkowym.
Podziwiam też (i nie zazdroszczę) organizatorów wycieczki. Jak pogodzić szczęście dzieci oraz finanse wycieczki? Na szczęście w planie kilkudniowego pobytu mieli darmowe atrakcje Dnia Dziecka. Aż chciało się dawać najwięcej jak potrafię.
Zdjęć tym razem niewiele. Po pierwsze historyczny Gdańsk:
Na Długim Targu świętowali dzisiaj strażacy. My ledwo zdążyliśmy zobaczyć Bazylikę Mariacką bo tam również była okolicznościowa msza.
Mieliśmy przerwę techniczną na zdekompletowanej wojną i "nieodbudową" ul. Św. Ducha.
Westerplatte czuję, że zwiedza się teraz uczciwiej - to przez wydłużoną trasę. Można realnie pokazać (a nie tylko opowiadać) miejsce gdzie wybuchła wojna. Powyższe zdjęcie to oczywiście szybki strzał przy zejściu z pomnikowego kopca, który zasypał dawne pole bitwy.
A to już moje zaskoczenie logistyczne. Zamiast SKM wybrałem wczoraj REGIO i z Gdyni do Oliwy dojechałem szybciej (mniej stacji) i w dodatku z fakturą, którą mogę sobie wliczyć w koszty. Będę powtarzał tę formę podróżowania.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io