Dwa dni w dowozach

Niemal 5 godzin jeżdżenia po mieście i godzina oprowadzania turystów. Widoki w obu formach aktywności były ciekawe i do nich teraz przechodzimy.


Ulica Lęborska. W czasie schyłkowego PRL było nas stać jedynie na takie wysokościowce. Budowane długo a powstały jedynie dwa. Dla mnie są "koroną Przymorza Małego".


Na ulicy Piramowicza zadzierałem głowę


Conradinum czyli szkoła założona przez Conradiego w 1801 roku a tu przeniesiona w 1900 roku. Dzisiaj Technikum Budowy Okrętów



Kolonia Robotnicza przy samej stoczni. Klimatyczne miejsce


Ulica Wronia. Zachwycałem się tym jak wpasowano nowe budynki w sąsiedztwo


Ulica Mściwoja. Zieleń > samochody


Wieczorny spacer po Parku Reagana obfitował w mgły. Tyle razy tu byłem, ale tego typu poduszki tu nie widziałem

Pierwszy dzień do krótkiego opisu to niedziela. Niedziela w starym stylu. Tak właśnie kiedyś jeździłem, że był to krótki wyskok przed rodzinnym obiadem. Tym razem złapałem dwa zlecenia ze śpiącej królewny aplikacji (Wolt). Warte one były 7 i 8 złotych. Zrobiłem je na prawdę szybko (35 minut).

No i teraz narzekanie. Kiedyś bym za to miał jakieś 20-22 złote. Teraz miałem 15 zł. Polepszyło się? No nie bardzo.

Poniedziałek był już korzystaniem z wiatru w żaglach. Jeździłem na aplikacji Uber, która nieustannie dawała mi coś do pracy. Aż chciało się jeździć mimo niewiadomego celu. Dawałem szansę na starcie i w kilku jeszcze przypadkach Woltowi, ale zawsze Uber był pierwszy.

Dobrze mi się jeździło. Zegarek pokazuje, że ani razu nie osiągnąłem dużego tętna (97% czasu jazdy to było < 128 a jedynie 3 % to 128-144). Nie było żadnego poważnego podjazdu. Może te wskaźniki są wyznacznikiem tego, że nie było strasznie.

Ten zegarek i zapis przez niego trasy GPS znacznie oszczędza mi baterię w telefonie. Tak to przynajmniej czuję, że teraz mogę jeździć nawet 3 godziny bez powerbanka.

Po pierwszej godzinie miałem tempo zarabiania 30 zł/h, po drugiej 27 zł a po trzeciej 31 zł/h. Wszystko "zepsuło" opóźnienie w McDonaldsie. Efekt - 24,8 zł/h.

Screenshot_20230912-081537.jpg

Dwa dni na mapie

Moja ocena tego dnia:
start pracy - bdb (bo knajpka z Oliwy),
zarobki - 111 zł w 4,5 h - dostateczny minus (bo mimo uczciwego zasuwania wynik słaby)
zwiedzanie miasta - dobry (ul. Robotnicza, ul. Wronia i ul. Mściwoja)
samopoczucie - dobre.


This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


11/09/2023
31811
Cycling, Daily Activity, Walking