Z wózkiem po Gdańsku

Oprowadzałem wczoraj grupę rehabilitantów po Gdańsku. Znany mi program, trzy miejsca wysiadkowe z autokaru. Dość długi czas zwiedzania (8 godzin).

Ulica Ogarna odzyska bruk. Dobrze wyglądają szersze chodniki. Pytanie jak będzie się jeździć tędy rowerem bo był to główne szlak rowerowy przez Śródmieście

Tak duża dawka powietrza była niewątpliwie męcząca. Inspirujące było jednak to, że ludzie dzięki takiej wycieczce aktywnie spędzali czas. Kilkadziesiąt lat temu skazani byliby na siedzenie w domu.

Były kule, wózek inwalidzki, kijki do podpierania.

Po tym bruku wózek się już męczył. Akumulator długo na czymś takim nie pociągnie

Był też, co widać na zdjęciu powyżej, bruk. Bruki nie ułatwiają zwiedzania. Brak ławeczek też nie ułatwia zwiedzania w czasie wolnym. Miasto skazuje turystów na kawiarnie i bary. Bezpłatna ławeczka to luksus.

Osób z ograniczeniami w poruszaniu się będzie coraz więcej. Mam nadzieję, że nastąpią zmiany.

Takie mam wrażenia. Czas na fotorelację

Europejskie Centrum Solidarności zaprasza wszystkich. Wejść można zawsze