Sopockie zakamarki
Dziki Gdańsk (dostawy i spacer)
To co wczoraj nie wyszło - dzisiaj się udało. Tak by można podsumować ten dzień. Zamówienia na dowozach wpadały częściej no i była tego dnia wycieczka-spacer.
Okrąglak (kościół) na Przymorzu. Tu czekałem dzisiaj najdłużej
Mało zleceń uberowych. Może to wina zwiększonej rekrutacji i zwiększenia stawek.
Znikająca powoli fabryka słodyczy "Bałtyk" (ulica Słowiańska z okna)
Za to dzisiaj dość dobrze działał mi Wolt. Jedynie na drugi kurs czekałem jakieś 20-30 minut. Potem było optymalnie. Podobały mi się krótkie kursy na koniec, które nie były znowu takie najkrótsze. Raczej po prostu łatwe. Lubię jeździć po Przymorzu Małym. Dobrze być blisko domu - zwłaszcza jak jeździ się dorywczo a poza dojazdami czekają także inne obowiązki.
Skarżyńskiego na Zaspie. Jedno z nielicznych grodzonych osiedli w tej dzielnicy. Tego widoku nie znałem
Wynik aplikacji: Wolt - Uber 7:1. Zarobione 95 złotych w nieco ponad 3 godziny co daje średnią 30 zł/h. To lepiej niż ostatnio.
Było kilka ciekawych miejsc. Była też chwilka na pogadanie z kolegami-kurierami. No i dostałem kebaba - odrzutka, który ubarwił mi obiad. Takie prezenty zdarzają się raz na rok także to już świadczy od wyjątkowości tego dnia.
Wieczorny spacer wycieczka był dla mnie przedzieraniem nowego harmonogramu wycieczek. Pora roku nieubłaganie o sobie przypomina i brakuje już światła słonecznego. Spacery po 18 są już nocnymi spacerami. Trasę musiałem zmienić na szlak latarń ulicznych. Tak też się da zwiedzać i tego się będę trzymał. Takie wycieczki to też zachęty do powrotów w te miejsca w innych okolicznościach przyrody.
Oto i dziki gdańskie. Turyści zadowoleni.
.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io