Sopockie zakamarki
Spełnianie życzeń w Gdyni i Sopocie
Podczas sobotniej wycieczki autokarowej spełniałem życzenia turystów. Program przewidywał zwiedzanie Gdyni z Orłowem oraz Sopotu. Przewodnicy podczas przerw w zwiedzaniu robią różne rzeczy. Jedni idą coś zjeść, inni po prostu rozmawiają z turystami, kierowcą lub innymi przewodnikami.
Mi przypadł zaszczyt spełniania życzeń turystów. Po pierwsze zaoferowałem przewodnictwo w spacerze na Kamienną Górę. Wjazd kolejką linowo-terenową na punkt widokowy to spora atrakcja. Zwłaszcza, że z góry widać więcej.
Tak mniej więcej wygląda ten widok na Gdynię z góry
Najszybszy sposób na obejście Gdyni to ten napis...
Muzeum emigracji = Dworzec Morski
Widok z mola w Orłowie
Tęcza, która obrazowała zmienność pogody tego dnia
Drugim spełnianiem życzeń był długi spacer do Opery Leśnej w Sopocie. Miejsce znane z ekranów telewizorów okazało się wielkim magnesem dla turystki z Tychów. Drogę znałem, obiekt również - także czułem, że mogę zrobić coś dobrego. Poszliśmy tam w trójkę. To 25 minut spacerem z "Monciaka". Było zwiedzanie sceny oraz zdjęcie z bursztynowym słowikiem. Można też było zajrzeć do garderoby.
To już kadr z mola, ale w Sopocie
Ciekawe były pozostałe rozmowy z turystami. Niektórzy odsłaniali kulisy prywatnego życia Lucjana Kydryńskiego, inni Witolda Gombrowicza. Inni pamiętali Trójmiasto z pobytu w wojsku i przecierali teraz oczy ze zdumienia.
Zaraz po zapozowaniu z turystką
Udało mi się też zwiększyć frekwencję wyborczą bo pokazałem gościom z autokaru szkołę, która następnego dnia była ich lokalem wyborczym.
Mówiłem pdczas wycieczki o historyźmie w architekturze. Ten gmach straży pożarnej dobrze to obrazuje bo idąc z turystami usłyszałem pytanie "Co to za kościół?"
PS. Oddzielny wpis o genialności Muzeum Emigracji nadal czeka na opublikowanie*
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io