Sopockie zakamarki
Bez celu łatwiej
Tak jak wczoraj wyjechałem dzisiaj jako dostawca z doskoku. Nie walczyłem o żadne bonusy, choć są dość łatwe do uzyskania. Bardziej mi zależało na aktywności fizycznej, zrobieniu limitu, który wymaga sławna @poprzeczka oraz na umiarkowanym zmęczeniu.
Innymi słowy miałem się nie zajechać. I tak było. Trasa była wyjątkowo linearna. Ciekawe są te automatyczne ślady tworzone przez kosmiczne GPS.
Głównie jeździłem na Wolcie. Na Uberze z doskoku. Tak ogólnie to widzę, że jeżdżąc dłużej (ok. 4 h) na Uberze jestem w stanie przebić 40 zł/h. Na Wolcie stawki kręcą się około 30 zł/h. No ale jest wygodniej.
Falowiec na Rzeczpospolitej
Nie ma korków, ale jest źle dobrany środek komunikacji. To jest wymagający podjazd (jakieś 2-3 km w górę o około 60-70 metrów), ale jadąc wolno i tak wyprzedzałem tych po lewej
Fajnie się ta trasa ułożyła, z wyjątkiem podjazdu na Morenę oczywiście (90 m npm). Najpierw na południe z krótkim kręceniem się po Przymorzu. Potem Zaspa (Młyniec), Wrzeszcz, Morena i powrót na Zaspę ale na tę drugą część (Rozstaje).
Z miłych rzeczy to jeden z klientów powiedział, że jestem pierwszym, który trafił bez problemu. Klient dał dokładną instrukcję to problemu nie było.
Oceniam dzień:
- Start pracy 5/6 - od dwóch dni zlecenia przyjmuję już na dworze (~na polu) a nie w domu, ale długo nie czekam,
- zarobki 4+/6 (103 zł w niecałe 3,5 godziny) lepiej niż przez cały rok, trochę gorzej niż tydzień temu,
- samopoczucie 4+/6, cieszę się, że odpuściłem,
- zwiedzanie 3-/6 nowych widoków brak
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io