Szlakiem elektrowni wodnych na Raduni oraz Kanału Raduni
Ostatnio w Pruszczu Gdańskim rowerem byłem w 2019 roku. Byłem wtedy świeżo po wyjściu z więzienia etatu - także korzystałem z takich możliwości. Natomiast wiosną z żoną pojeździliśmy po okolicy Kolbud i Łapina nad Radunią (
Zanim pójdę w rejs - rowerem przez Mechelinki, Dębogórze, Kazimierz
Nie przepadam za koniecznością dojazdu do pracy samochodem. Wolę rower, ewentualnie kolejkę miejską SKM). Na końcu ślimaczące się tramwaje i autobusy. Przez to właśnie dojeżdżając do Rewy zdecydowałem się na konfigurację auto + własny rower.
Bursztynowa Góra - ciekawe miejsce na Kaszubach do odwiedzenia
Oczekiwania turystyczne czasami są wielkie. Mogą być ode spowodowane przez spektakularną nazwę. Wydaje mi się, że taką nazwą jest "Bursztynowa Góra".
Gdy przeglądamy mapy przedwojenne z niemieckim Gdańskiem i Pomorzem to romantyczne n
Fenomen falowca jeszcze raz
Kiedy pod koniec października 2023 roku prowadziłem wycieczkę do falowca to akurat w tym samym czasie miał miejsce wernisaż "Fenomen Falowca". Stąd jeden z wielu wpisów opisu
Góra Markowca w Rumi i jej nietypowa wieża widokowa
Rumia - prawie nikt nie zna Rumi. Tak szczerze to też znam ją dość słabo. Więcej razy przejeżdżałem przez nią niż w niej przebywałem. Tak ma większość ludzi z Trójmiasta i okolic. Nawet teraz komputer podkreśla mi odmienioną nazwę tego miast
Spacer przez oświetloną Oliwę
It's time to take a walk in the lighted park after Christmas. For many years, it has brought thousands of tourists and residents of Gdansk to the oil. Suffice it to mention that the first time the illuminations were so impressive (20
Mikrorajza po Ujeścisku
Dawno już nie spacerowałem ot tak sobie. W zasadzie to miło spędzałem czas przed otwarciem sklepu o godzinie 11. W tych okolicach jestem co parę lat także dla mnie była to "aktualizacja systemu przewodnickiego".
Powrót z mikrowakacji - mikroczęść trzecia ostatnia
Powrót z ciekawej części Pojezierza Kaszubskiego z kąpielą w jeziorze Bieszkowickim po drodze. Wszystkie bagaże na rowerach, 40 pagórkowatych kilometrów ze zjazdem do miasta na koniec
Wymarzone mikrowakacje - mikroczęść druga
W końcu wymarzony sposób odpoczynku. Genialne miejsce gdzie teraz słyszę świerszcze, w nocy głośno śpiewał kos, a rano znać dawał myszołów. Krajobrazy miejscami nieco egzotyczne, ustronne wsie, wśród pagórków, lasy z kilkunastoma jeziorami p
Mikrowakacje pod Wejherowem - mikroczęść pierwsza
Dzień był tak napięty i szalony, że aż nie mogę uwierzyć, że kończymy go w pięknych okolicznościach przyrody i to tak blisko domu
This report w
W tłumie rowerzystów przez Gdańsk
Dzień wolny (Uff!) wykorzystaliśmy na Wielki Przejazd Rowerowy. Nie brałem w nim udziału już kilka lat. Kojarzą mi się one przede wszystkim z tłumem rowerzystów na głównym drogach miasta oraz z przejazdem niedostępnym zazwyczaj tunelem pod M
Rowerem po Helu (przygotowania do oprowadzania)
Nie wszystkiego da się nauczyć w domu. Dlatego w końcu musiałem wybrać się do Muzeum Obrony Wybrzeża pod Helem. Byłem tam już kilka razy, ale to było dobre parę lat temu. Czas odświeżyć pamięć i sporo się jeszcze douczyć.