Wycieczka z orkiestrą
Byłem dzisiaj przewodnikiem autokarowej wycieczki po molach w Trójmieście. Duża grupa, spora odpowiedzialność, na szczęście robiłem to już nie raz, także obyło się bez niespodzianek.
Byłem dzisiaj przewodnikiem autokarowej wycieczki po molach w Trójmieście. Duża grupa, spora odpowiedzialność, na szczęście robiłem to już nie raz, także obyło się bez niespodzianek.
Takie grupy zdarzają się dość często. Mogą być irytujące, ale mogą też być przyjemne. Zdarzają się też przewodnicy, którzy na ten typ oprowadzania narzekają. W tak krótkim czasie (3h) trudno opisać historię tych miast i pokazać wszystko co
Domy jednorazowe... tak mi się dzisiaj przejęzyczyło. Oprowadzałem grupę z nad "Morza Sieradzkiego". Opowiadałem im o Trójmieście, a także słuchałem o tym co mówili o swoich okolicach. Takie w głowie robię sobie wycieczki poczas oprow
Wycieczki te prowadziłem w czwartek i poniedziałek, ale nic nie stoi na przeszkodzie bym relację z nich opisał w raporcie z niedzieli :D Spacer na molo okazał się dla mnie całkiem gorącą przechadzką. Korzystamy z łaskawości pogody i c
Oprowadzałem wczoraj grupę rehabilitantów po Gdańsku. Znany mi program, trzy miejsca wysiadkowe z autokaru. Dość długi czas zwiedzania (8 godzin).
Ten dzień zapamiętam jako oprowadzanie z turguidami. To takie walkmany, w których turyści słyszą to co im opowiadam. Oprowadzałem z ich pomocą wiele razy, ale dzisiaj miałem je bardziej na wyłączność i trochę się o nie podpytałem. Tak wygląd
Mnóstwo dziwnych rzeczy tego dnia miało się zdarzyć i się zdarzyło. Na szczęście pozytywne. Miał być spacer po Jelitkowie z turystami a przede wszystkim czekanie na kuriera co ma przywieść pralkę (rosyjski Indesit poszedł na złom).
Zobaczyłem i przede wszystkim pokazałem turystom kawałek Trójmiasta. Była to wycieczka długo przygotowywana. Uzgodnienia telefoniczne były jeszcze podczas moich wakacji. Była też wymiana maili. Koniec końców odprawa promowa się opóźni
A dzisiaj miałem grupę "po znajomości" w pozytywnym tego słowa sensie. Mieszkałem w sąsiedztwie Zakładu Ochrony Lasu a ten organizował wycieczkę dla swoich gości z RDLP w Radomiu. I tak oto stałem się ich przewodnikiem po Gdańsku.
Pan to urodzony przewodnik Czy pan chodzi po górach bo bardzo profesjonalnie pan oprowadza? Dziękuję , za tę część Gdyni, byłam tu w latach 90. To fragment tego co usłyszałem i co podnosi na duch
"Nadejszła wiekopomna chwila" i mamy już koniec trzeciego sezonu naszej akcji przewodnickiej. Szefostwo podsumuje wszystko na odpowiednim profilu. Z moich wylicze
Wielokrotnie już opisywałem rytm dnia, w którym oprowadzam po Westerplatte w ramach akcji "Westerplatte - wakacyjne spacery z przewodnikiem".