Z podziemi muzeum do Gdańska
Czwartek z Sopotem
Trochę pojeździłem. Staram się wrócić do regularnego jeżdżenia jako dostawca. Jak na razie czuję, że około 2 godzin jazdy to przyjemność. Gdy jeżdżę więcej pojawia się zmęczenie.
Czwartkowa trasa
Poznańska/Krzywoustego/Piastowska - osiedle na Przymorzu Małym. Na szczęście często brama jest otwarta bo często tu ktoś wjeżdża
Falowiec na ul. Jagiellońskiej
Zaczęło się od kursu z naleśnikami na Przymorze. Dość duże zamówienie a Pan mi ładnie podziękował. Zaczęło się miło. Następny kurs był dość długi, ale korzystny. Jechałem wzdłuż ulicy Chłopskiej na północ na Żabiankę. Tam od razu dostałem zlecenie w kierunku sopockim. Czemu nie?
Hala na granicy Sopotu i Gdańska
Zlecenie było w ciągu "Monciaka" (ul. Bohaterów Monte Cassino). Tam okazało się, że w Sopocie jeszcze na trochę zostanę. Optymalnie. Jechanie do sąsiedniego miasteczka tylko po to by z niego wrócić byłoby słabe. Na dodatek odezwała się ta lepiej płacąca aplikacja Uber. Było to także zlecenie podwójne (2 restauracje i potem 2 klientów), ale niestety na przygotowanie pierwszego musiałem czekać około kwadransa.
Krzywy Domek - 2005 rok
Parasolnik (Czesław Bulczyński zm. 1992) i jego pomnik-rzeźba z 2000 roku(projekt Taduesza Foltyna
Aleja Grunwaldzka na północy Oliwy. Za parę lat będzie tu spore skrzyżowanie i poprzeczna droga (roboczo zwana Nową Opacką). Ciekawe jak to będzie wyglądać
Te dwa sopockie zlecenia okazały się finalnie prowadzić do mojej Oliwy. Cudnie! Jakby ktoś mnie podrzucił na obiad. Po odpoczynku w domu wieczorem wyjechałem jeszcze na ulicę i rozwiozłem jedzenie dla 4 klientów. Tym razem wpadały jedynie "wolty" a miłym zakończeniem dnia okazał się e-napiwek. A pomyśleć, że nie chciałem tam jechać.
Centrum biurowe Alchemia ze skrzyżowania Grunwaldzkiej i Bażyńskiego. Lubię takie "oddalające nieco" zdjęcia. Każdy z tych biurowców ma swoją "chemiczną" nazwę (Argum, Neon, Platinum, Ferrum, Titanium.
Widok z bloku na ulicy Bobrowej w kierunku północnym. Światełka w oddali to Półwysep Helski
Zarobione 115 zł w niecałe 3,5 godziny (rozbiłem to na dwie tury). Całkiem zdrowo! Tabelka będzie w kolejnym odcinku telenoweli kurierskiej.