Sopockie zakamarki
Dwa dni po Trójmieście
To były intensywne dwa dni zwiedzania Trójmiasta z młodzieżą z Wałbrzycha. W zasadzie zobaczyliśmy przekrojowo całe Trójmiasto a program obejmował zarówno wstępy do muzeuów jak i rejs statkiem.
Wycieczka wymagała przygotowania. Wszystko udało się zrobić zgodnie z planem. Program musiał być tak ustawiony by zdążyć wejść do biletowanych atrakcji, a jednocześnie by przemieszczać się pomiędzy odległymi miejscami.
Pierwszym etapem był rejs 'pirackim' Galeonem Lew na Westerplatte. Każdy taki rejs to nowe statki stojące na nabrzeżach portu
Nowe okazały się także budynki Uniwersytetu Morskiego oraz Twierdzy Wisłoujście gdzie właśnie zakończono remont
Po wyokrętowaniu zwiedzaliśmy Westerplatte szlakiem walk w 1939 roku. To najlogiczniejsza trasa zwiedzania tego półwyspu.
Ścieżka w miejscu dawnej linii kolejowej. Widoczne wały osłaniające dawne polskie magazyny amunicyjne
Zwiedzanie Westerplatte zakończyliśmy na przystani gdzie ponownie zaokrętowaliśmy się na Galeonie by powrócić do centrum Gdańska.
W centrum miasta czekało nas trudne zadanie odwiedzenia "prawie wszystkiego". Dużo wędrowaliśmy miedzy Długim Targiem a okolicą Bazyliki Mariackiej.
Po prawej Dwór Artusa, na wprost Ratusz Głównego Miasta
Najpierw wnętrze kupieckiego Dwór Artusa, a potem żmudne wejście do kilkuset schodach na wieżę Bazyliki Mariackiej. Następnie zwiedzanie samego kościoła (okazja do odsapnięcia w ławkach)
Fontanna Neptuna oraz kamieniczki na Długim Targu
Chwilka czasu wolnego bo za nami było już kilka godzin zwiedzania. Stamtąd poszliśmy zobaczyć bursztynowy ołtarz Bazyliki św. Brygidy oraz Pocztę Polską. Po drodze znalazłem jedynie czas na te zdjęcia z drogi:
Ulica Chlebnica przechodzi tu w ulicę Piwną
Kanał Raduni i gmach Muzeum II Wojny Światowej gdzie właśnie wrócił film wieńczący wystawę
To był koniec pierwszego dnia zwiedzania. Drugi dzień był bardziej autokarowy. Zwiedzanie zajęło podobną liczbę czasu, ale więcej było przemieszczania się autokarem.
Na początek przejazd przez Gdańsk i okolice stoczni. Następnie wizyta na prezentacji organów w Katedrze Oliwskiej. Stamtąd przejazd do Gdyni gdzie zwiedzaliśmy Akwarium Gdyńskie, czyli rybki i nie tylko:
Po raz pierwszy byłem w najnowszej części na dole z dużymi akwariami prezentującymi ryby i stworzenia zimnych wód m.in. Atlantyku
Następnie zwiedziliśmy pokład oraz wnętrza ORP Błyskawicy:
Podczas wybuchu przy kotle w 1967 roku zginęło tu 7 marynarzy. Tylu samo zginęło tu podczas służby w czasie wojny
Molo Południowe w Gdyni. Widoczna po lewej kompozycja Maszty Wawrzyńca Sampa. Na wprost falochron chroniący port przed falami
Gdynia. Molo Południowe. Na drugim planie widać budynek Wydziału Nawigacji Uniwersytetu Morskiego z widocznym planetarium. Na lewo marina jachtowa
Następnie był czas na krótką przerwę w zwiedzaniu oraz przejazd do Sopotu by tam zobaczyć Krzywy Domek, balansującą rzeźbę, "Monciak" czyli ulicę Bohaterów Monte Cassino oraz oczywiście najdłuższe drewniane molo w Europie:
Molo w Sopocie. Na górnym zdjęciu po prawej Hotel Grand z 1927 roku, którego pierwowzorem był pośrednio budynek z Szczawna Zdroju z okolic Wałbrzycha skąd miałem przyjemność oprowadzać gości.