Dwa dni z młodzieżą - wycieczka po Gdańsku

Bardzo pozytywnie odebrałem dwie grupy, które ostatnio oprowadzałem. Obie były ze szkół średnich (Ostrów Mazowiecka, Praga Północ). Już podczas wycieczki słyszałem od nich podziękowania. Słyszałem też zdziwienie, że przewodnik do nich mówi. Może spodziewali się nudnych wykładów?

image.png
Droga do Nowych Koszar na Westerplatte

image.png
Nowe Koszary z 1936 roku, zniszczone w 1955 i 1966 roku

Na Westerplatte spotkał nas nawet lekki deszcz, ale nie było to dla nas przeszkodą. Od grupy z Ostrowi Mazowieckiej dowiedziałem się, że w sumie byłem w ich okolicach. Obóz w Treblince jest zaledwie kilka kilometrów od ich miasta. Punktem wspólnym byli twórcy Pomnika Ofiar Obozu Zagłady w Treblince oraz Pomnika Obrońców Wybrzeża na Westerplatte. To Adam Haupt i Franciszek Duszeńko.

image.png
Europejskie Centrum Solidarności

image.png
Pomnik Poległych Stoczniowców

Młodzież miała ciekawy program zwiedzania bo obejmował kilka nowoczesnych i ciekawych muzeów: Europejskie Centrum Solidarności i Muzeum II Wojny Światowej.

Drugi dzień to był jedynie spacer po Gdańsku, ale z wejściem na wieżę Bazyliki Mariackiej (409 schodów, 82 metry wysokości). Młodzież obliczyła, że człowiek spadałby z niej około 4 sekundy...

image.png
Widok z wieży Bazyliki Mariackiej. Widać m.in. ulicę Mariacką, nową Wyspę Spichrzów i dalej bloki na Długich Ogrodach

image.png
Widok z wieży Bazyliki Mariackiej. Widać m.in. Dworzec PKP, Fort Góry Gradowej i dalej tzw. "dolny taras"

image.png
Widok z wieży Bazyliki Mariackiej. Widać m.in. wieżę Ratusza Głównego Miasta

image.png
Wieża Bazyliki Mariackiej. Po lewej aktorzy z Zatoki Szyfrów 2 na uliczkach Gdańska, która stała się na parę dni scenografią

image.png
Ulica Mariacka. Dziękuję koleżance za zwrócenie mi z uśmiechem uwagi, że trochę byłem za głośno. Jej grupy nie zauważyłem a głos na takiej uliczce się niesie i niesie

Z rozmów, które zapamiętałem była ta o naszej komunikacji miejskiej. W opinii gości jest tragiczna co jestem w stanie zrozumieć gdy się ją porówna do warszawskiej. Wielkie oczy wywołuje w nich konieczność kupowania oddzielnego biletu na Kolej Miejską, to, że nie ma kolejowych kursów bezpośrednich z Gdańska na lotnisko. Nie mówiąc już o kilku taryfach oraz istnieniu czerwonych i niebieskich autobusów w Sopocie.