Kurierskie dwa dni po wakacjach

Po powrocie z urlopu tudzież z wakacji miałem kilka dni wolnego, które trochę zagospodarowałem na robotę kurierską. Głównie chciałem sprawdzić moje trzy aplikacje - czy jeszcze działają.

Okazało się po fakcie, że było to moje pożegnanie z Glovo. Niestety firma idzie przetartym szlakiem optymalizacji i rezygnuje z freelancerów takich jak ja. Wracać do pośredników i płacenia fikcyjnego podatku od najmu pojazdów nie zamierzam. Baj, baj.

PXL_20230825_125411412.jpg
Najbardziej tłoczne i miejskie miejsce w czasie pracy. Food Hall w Galerii Metropolia koło stacji PKP Gdańsk - Wrzeszcz

PXL_20230825_131819340-PANO.jpg

Jeździłem w te dwa dni nieco ponad 3 godziny. Pierwszego dnia zrobiłem 5 zleceń a drugiego jedno. Widoki warte opisania to te z górnego piętra bloku na Zaspie. Dość nietypowa perspektywa bo na ulice a nie kolejne bloki kolejnych heksagonów. W dole ulica Leszczyńskich, po prawej Park Millenium. W tle kościół i szpital św. Wojciecha na Zaspie.

Czas na ostatnie porównanie obrotów trzech aplikacji. Data jest błędna - to jest z 25 sierpnia. Próba niestety niewielka bo to w sumie niecałe 3 godziny jazdy.

scrnli_25-08-2023_18-36-17.png

scrnli_29-08-2023_20-47-36.png
Trudno tu mówić o dobrym zarobku

Jak widać najbardziej opłacalny okazał się Uber. To dzięki napiwkowi i łatwemu kontaktowi z klientem w tej aplikacji. W tym przypadku napisałem klientowi, że jego jedzenie będzie mi wydane dopiero za 14 minut. Także moje stratne 14 minut tym razem się opłaciło.

Trasa z Glovo kolorem zielonym. Odwiedziłem restaurację przyhotelową w Hali Olivia. Nie byłem tam jeszcze. Zrobiłem też zdjęcie likwidowanej zatoki przystankowej na temat, której dyskutuję z ludźmi z dzielnicy. Mi się podoba.

image.png
Zatoki! to się leczy! - przykładowy artykuł

Zrzut ekranu 2023-08-29 205928.png