Rowerowy dobierany
Oczarować i zachwycić Sopotem
Moje zadanie na dzisiaj to było oczarować Sopotem w jak najkrótszym czasie. Czy da się to zrobić?
Zakład Balneologiczny. Arch. Paul Puchmuller 1904
To jest zadanie do wykonania. Udało się. W końcu Sopot lubię. Jak się przeprowadziłem w 1997 do Gdańska to najbardziej mi przyjaznym miejscem wydawał się właśnie... Sopot. To jest miasteczko do szybkiego ogarnięcia. Jest nieporównywalnie mniejsze od sąsiednich Gdyni i Gdańska.
Widok z mola w Sopocie na plażę. Dzisiaj pojawiła się tu z racji zakwitu sinic czerwona flaga. Dwa tygodnie szybciej niż rok temu
Idąc w stronę mola mówiłem o tym jak Sopot powstawał i proponowałem gdzie nasi goście mogą zajrzeć w czasie wolnym. Boczne uliczki przede wszystkim. Do tego omawiałem po krótce to co było widać: Park Północny, Hotel Grand i molo.
Hotel Grand. Arch. Otto Kloeppel 1927
Nie było to łatwe, ale z drugiej strony nie było tez trudne. Miła atmosfera, luźna gadka, parę słów o historii i myślę, że się udało.
Były też dwa zabawne dla turystów przejęzyczenia, ale zapamiętałem tylko to jedno:
- po lewej kąpali się Panowie, a po lewej modliły się Panie...
Nie wiem, skąd mi się to wzięło, ale turystka mnie poprawiła na "moczyły".
Turyści byli zadowoleni a ja ich zostawiłem na środku morza a konkretnie na molo w Sopocie. Takie było zadanie, ale było to dość dziwne.
Na koniec usłyszałem pochlebne opinie i to cieszy. Podobno cytuje: "zachwyciłem i oczarowałem". Tak przynajmniej powiedziały dwie Panie (oczarował Pan nas, wiele razy tu byłam, poproszę wizytówkę, ale czegoś takiego nie słyszałam). Pozostaje się cieszyć.
Spatif czyli dawne Stowarzyszenie Polskich Artystów Teatralnych i Filmowych. Na rogu właśnie powieszono wizerunek sopockiego "Parasolnika" (Czesława Bulczyńskiego).
Zacieniony Skwer Kuracyjny
Sopot to także Sopocki Klub tenisowy. Kortów jest tu dużo. W zagłębieniu po lewej płynie mały dopływ Potoku Kamiennego
Molo w Sopocie