Sopockie zakamarki
Przyjemna seria krótkiego męczącego odpoczywania
Kończę przyjemny powrót do rozwożenia. Był on symboliczny bo pracowałem w te 4 dni jedynie kilka godzin. Przyjemność za to była duża. Ta beztroska jest genialna...
Dzisiejsze zdjęcia. Gdańsk A.D. 2023:
W tle przedwojenna sosna, która zobaczycie na archiwalnym zdjęciu tu
Przymorze, rejon ulicy Chłopskiej 12. Czteropiętrowe dwunastoklatkowce
Zaspa, rejon ulicy Pilotów 18. Tu tyle jest zieleni, że bloki z tego samego osiedla są na dalszym planie
Teraz kilka spraw technicznych i finansowych:
Nowe było to, że jeździłem z zegarkiem, który zapisywał mi trasę GPS. Testy przybiegły pomyślnie i to chyba znacznie oszczędza baterię w telefonie. Do tego mam teraz dane na temat pulsu i ogólnego zmęczenia.
...które za wiele mi jednak nie mówią. Choć mam wymówkę, że jestem zmęczony
Jak widać (?) jeździłem teraz niewiele, ale stawki godzinowe były niezłe (czarna linia). Zarobki tygodniowe mam malutkie, ale może to jest właśnie szansą - by w ten sposób TYLKO dorabiać sobie.
Dzisiaj przyjemne 51 złotych w 1,5 godziny. Unikałem (odrzucałem) zlecenia z Wrzeszcza i jeździłem tylko na aplikacji Wolt. W deszczowe dni ta aplikacja nieźle działa
Tak w ogóle to ciekawe rzeczy się dzieją w branży. Próbuje o tym pisać choćby "dostawca jedzenia". Mnie dotknęło jedynie to, że Glovo rezygnuje z B2B. Oby inne firmy nie poszły w ich ślady. My kurierzy niekoniecznie wiemy o niuansach branży. Pozostają jedynie domysły. Dzisiaj na przykład dostałem od Wolta wiadomość, która mnie (w sumie) ucieszyła.
Może skończy się wszechobecne oszukiwanie. Irytowało mnie ono zwłaszcza na początku. Teraz uważam, że każdy ma swoje standardy. Wolt jest trochę jak... urząd miasta. Działa z kilkuletnim opóźnieniem. Obiecanych napiwków po dostawie mimo obiecanek nadal nie wprowadzono.