Spacer po Westerplatte - 12.07.2024 r.

Kolejny wakacyjny dzień z turystami indywidualnymi na Westerplatte. Dwa razy obserwowałem cumowanie statków przy Przystani Promowej i dwa razy znaleźli się chętni na zwiedzanie.

Ludzka atmosfera, normalne rozmowy, zaciekawienie tematem. Z ciekawych pytań nad którymi musiałem przysiąść to np. pytanie o stopień wojskowy "legionista". Dzisiaj w naszym wojsku legionistów nie ma, natomiast przed wojną w Legionach polskich mieliśmy legionistów i starszych legionistów (szeregowych). Warto zapamiętać bo ostatnio młodzież mnie pytała o sympatie sportowe poległych w stosunku do Legią Warszawa.

Tłumaczenie tego co się działo na Westerplatte to w jakiś sensie rozprawianie się z mitami o "tysiącach poległych", nieustannym ostrzale i kłótniach w dowództwie. Dzięki dobrej organizacji naszych żołnierzy i jednocześnie fatalnemu przygotowaniu się do ataku Niemców było wręcz przeciwnie.

Z mojego punktu widzenia mieliśmy trochę lepsze tempo niż poprzednio. Nasze grupki były mniej rozciągnięte. Dzięki temu o kilku tematach mogłem głośno opowiadać i jednocześnie iść a na koniec nie musiałem nerwowo spoglądać na zegarek.

O samym zwiedzaniu i naszej przewodnickiej obecności na Westerplatte przeczytacie m.in. tu: FB
Bilety można kupić na miejscu lub przez Kupbilecik.pl. Miejsce spotkania to PRZYSTAŃ ŻEGLUGI

PXL_20240712_100713411.jpg

PXL_20240712_120958795.MP.jpg

Tym razem nie znalazłem czasu na zdjęcia samego Westerplatte. Natomiast miałem go trochę więcej płynąc na ten półwysep.

PXL_20240712_080226247.jpg
Gdy wypływamy z Gdańska to widoki są "miejskie". Ciekawe czy turyści spodziewają się właśnie tego i czy świadomi są tego, że będzie wręcz przeciwnie?

Dwa dni temu przypłynęły do nas te samochodowce:

PXL_20240712_081859597.jpg
Ten ma długość 231 metrów i pływa pod amerykańską banderą. W USA był jeszcze 22 czerwca.

PXL_20240712_082159842.jpg
Ten natomiast ma długość 199 metrów i w tym roku był już i w USA i w Grecji i w Belgii.

Dziękuję za wspólne zwiedzanie. Zapraszamy codziennie do końca wakacji. Osobiście wracam na półwysep we wtorek