Jeden z bardziej poszatkowanych dni

Hej. Oto zdjęcia z Zaspy:

Sąd Ostateczny w wersji na ścianę bloku.Tu oryginał

To samo miejsce, ale widać tu dwa inne murale. Lubię ten z ludzikiem. Dużo mówi o pracy i podejściu do pieniądza.

Zaspa z bloku na Skarżyńskiego 6

Dostawę miałem na ulicę Skarżyńskiego. Nie podjechałem autem pod blok, ale 3 minuty szybkim krokiem szedłem od ulicy Hynka. Takie uroki rozwożenia jedzenia autem, że trzeba mieć w głowie wszystkie te nawrotki i wjazdy.

Trzy razy dzisiaj wyjeżdżałem do pracy. Ruch był mały także szybko kończyłem w domu. To również dla tego, że:

"Lubię robić to co lubię robić".

Rozwożenie jedzenia ludziom za pomocą samochodu do takich zajęć nie należy. Nie jest źle, czasami nawet wygodnie. Frajdy jednak brak. Co innego rowerem.

Rowerem wyjechałem dopiero po obiedzie. Cztery zlecenia dostarczyłem i to był dobry czas. Nocą jeździ się jakoś inaczej. Puste skrzyżowania, cisza.

Więcej dzisiaj zarobiłem rowerem niż autem.

Próbowałem też rozkminić zmiany podatkowe Partii. Ma być korzystnie, ale jak na razie jestem kilka dych w plecy i to miałoby się powtórzyć jeszcze kilkadziesiąt razy.

Lepiej będzie wysłać wniosek o niepobieranie zaliczek. Fajnie, że możemy to robić za pomocą hello-sign.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io