Bajkowe uliczki i nowe spojrzenia

Takie dni cieszą i dają poczucie zadowolenia. W przyjemny sposób pracowałem jako dostawca, czegoś się w niej również dowiedziałem a i pomogłem sąsiadom. Dowoziłem dzisiaj m.in. do stałych klientów, sąsiadów znajomych i moich sąsiadów.

Z dziwnych sytuacji to zrezygnowałem z realizacji jednego kursu w Uberze "po chamsku". Jadąc do restauracji dostałem ofertę od konkurencji i ta była dwukrotnie lepsza także wybór był prosty. To ciekawe, że Uber umożliwia rezygnację z kursu do czasu odbioru zamówienia. Dzisiaj czułem, że dwie aplikacje o mnie rywalizowały i było to całkiem przyjemne.

VII Dwór i bloki w okolicach ulic Norblina, Chełmońskiego i tu Gryglewskiego. Kres życia tego ostatniego jest niestety związany z naszym miastem (malarz XIX-wieczny, który w Gdańsku popełnił na ul. Długiej samobójstwo wypadając z okna z Ratusza na ulicę)

Dzielnica VII Dwór to obrzeża Oliwy, a potocznie wręcz Oliwa. Na ulicy Antoniego Abrahama znajduje się jeden z kilku w Polsce meczet. Opisywałem go na stronie (spis treści > meczet)

Czas na 3 zdjęcia z bajkowych uliczek Oliwy. Niestety ich bajkowość w zasadzie ogranicza się do nazw ulic. Jasia i Małgosi oraz Kubusia Puchatka.

Jasia i Małgosi

Jadąc tą uliczką myślałem o tym co przeczytałem na stronie dawnaoliwa.pl. Była tam podana data budowy tych domków. 3-5 lat później powstały punktowce na ulicy Wita Stwosza. Pomyślałem, że fajnie było by znaleźć datę budowy na którymś z budynków. Znalazłem (dom na zdjęciu po prawej) i oto efekt:

https://miastonamapie.netlify.app/

Kubusia Puchatka

Milewskiego łączącą 2 poprzednie ulice. Jesteśmy 100 metrów od domu Wałęsów

Byłem ponownie odnośnik w szpitalu dziecięcym na ul. Polanki. Tym razem aż na 3 piętrze a to oznacza możliwość zrobienia kolejnego zdjęcia

Widziałem moje oliwskie sąsiedztwo z innej perspektywy:

Wita Stwosza i podwórko nowego przedszkola i żłobka z ulicy Wąsowicza. Podoba mi się sformułowanie, że po ich wybudowaniu mamy tu Oliwski Oxford

Oliwa, ul. Kaszubska - właśnie zaprezentowano wizualizacje nowej (niższej) wieży jaka powstanie za garażami. Będzie to pierwszy budynek, który tu powstanie po 5-6 latach przerwy

To był owocny dzień, ale był także półgodzinny przestój - efekt to ustrzelenie daty powstania tego budynku w Oliwie - 2006. Trochę potworek, ale na szczęście trochę schowany

Efekt ustrzelenia daty

Grunwaldzka w Oliwie i widok na podwórka między tą ulicą a brukowaną Husa

Miałem także kurs do Sopotu w nowe dla mnie miejsce. Podwórko z tajną furtką.

Sopot, Sobieskiego i skarpa sopocka

Sopot - Monciak. Warto spojrzeć w górę

Monciak i wlot ulicy Czyżewskiego

Monciak

Tam czekałem (okazja na mały spacer) na kolejne zlecenie, które okazało się po kwadransie powrotem do Gdańska.

Gdy już zrobiło się ciemno to jeździłem głównie na trasie Oliwa-Żabianka-Jelitkowo-Przymorze Małe. Kursy było owocne, podwójne i z tej lepiej płacącej aplikacji (Wolt). Bateria w rowerze pomału się kończyła, przede wszystkim było już późno, także skończyłem. Rower dobrze się sprawuje. Dzisiaj jeździłem ekonomicznie: 75% tryb EKO, 10% - Sport a aż 15% z wyłączonym silnikiem.

Piastowska (Jelitkowo) i magia oświetlenia

Kącik ekonomiczno-kartograficzny:

Pierwsze 2 godziny pracy były niespodziewanie rekordowe (ponad 50 zł/h). Niespodziewanie bo na pierwszy kurs też musiałem czekać. Trzecia godzina była słaba, ale końcówka też niezła