Wszechstronnie jakby

Czego dzisiaj nie było! Była wycieczka po lesie z przedszkolakami. Niesamowicie pozytywną grupa z nauczycielką, dzięki której będą wiedzieć o drzewach więcej niż 90% społeczeństwa.

Przedszkolaki całe radosne, że są w lesie. Na głowach korony z liści, w rękach patyczki-wędrowniczki z trofeami na gumkach

Jechałem tam autem, także by auto nie było tylko maszyną do wożenia kości na kanapę położyłem torbę kurierską Wolta. W ten sposób zaraz po wycieczce zmiana uniformu i drogę Morena-Oliwa przedłużyłem sobie nieco tak by trochę zarobić. 3 zlecenia dostarczyłem. Ostatnie dwa w Oliwie także miałem blisko do domu.

Morena - nowe osiedle otoczone lasem, na górce, z jedną drogą dojazdową

Tam przerwa i po obiedzie wskoczyłem na rower. Dzisiaj bardzo mocno wiało. Przyszły nawet te partyjne SMS wyborcze o wietrze. Na krótki wyjazd rowerem było OK. Porywy były mocne, ale zdarzało się, że wiatr pomagał. Zrobiłem na rowerze 5 zleceń.

Ciekawe jest porównanie zarobków autem i rowerem. Dzisiaj wygrał rower, ale to pewnie dlatego, że rowerem jeździłem trochę dłużej.

Dochodzą koszty parkowania (0,08 zł - biedni uciemiężeni kierowcy) i spalonego dzisiaj paliwa (ok 6 zł).

W rowerze muszę porządnie połączyć zerwane kabelki od lampki. Średnio co parę dni mi się coś zrywa bo tyle kręcę kierownicą.

Falowiec z ulicy Kołobrzeskiej

Falowiec z ulicy Kołobrzeskiej. w tle Oliwa. To po ostatniej dostawie.
❤️ falowce bo bywam tu tylko na chwilę

Zdjęcie z bloku przy ulicy Śląskiej 33. Podoba mi się w nim, że wygląda jakby bloki wyrosły z lasu

screenshot_2021_10_21t214221.974.png
Polecam popatrzeć na dwa dolne rzędy. Auto kontra rower.

screenshot_2021_10_21t202007.520.png
Mapka. Na żółto trasa samochodowa, na czerwono rowerowa. Cyferki to kolejne dostawy. Widać, że autem chciałem przeskoczyć do Oliwy by być bliżej domu