Zrób swoje i wracaj do domu

Taki był plan i się udało zrobić bonus. O to chodziło bo ostatnio trafiały się jakieś przeciwności.

Na początek fotorelacja:

Ma tu powstać małe osiedle 4-piętrowe. Mieszkańcy protestują. No nie wiem.

Park JPII na Zaspie. Na skróty do nowego klienta. Spóźnienie 12 minut z racji tego, że po drodze jeszcze musiałem odwiedzić jedną dostawę i odbiór. Dla mnie korzystne.

Podwójne zlecenie do sąsiednich bloków. W obu zrobiłem zdjęcie w tym samym kierunku

Zaspa ul. Pilotów. Nadal nie wiem co tu powstaje.

Parkingowe yhm na Żabiance. Nowy chodnik, a kierowcy wjeżdżają od prawej. Za parę lat będzie wyglądał jak stary...

Nowy mural na ul. Chłopskiej w okolicach targowiska. Dziwiłem się jak ktoś nazwał go gołąbkiem, ale po przyjrzeniu się rzeczywiście ten trójzyb jest gołąbkiem.

Debiut w tym miejscu. Liczyłem na widoki z góry. Przeliczyłem się.

Też przeczytaliście, że zakaz wejścia z plecakami?

Jeździło się dzisiaj na prawdę dobrze. Ruch był duży. Starałem się zapamiętać czas jaki musiałem czekać na kolejne zlecenia. Było to kolejno (z pamięci) 5, 0, 2, 0, 0, 8, 0, 0, 0, 2, 0, 0, 0, 14. Czyli bardzo dobrze wyszło bo ten czas jest najbardziej irytujący. Wtedy nic nie zarabiamy i nie wiemy czy jeszcze w ogóle zarobimy.

W tej ósemce zdążyłem dojechać do domu by w domu jedynie odwiązać jedno sznurowadło.

Klienci mili. Jedna pani mnie pamiętała i się uśmiechnęła, inne z apetytem patrzyły na zamówienie dla ich kolegi i pytały mnie czy nie mam tam czegoś jeszcze w torbie. Zupki też dowiozłem i kubki były lekko zachlapanie tylko u góry. Wybaczono mi to. Pozytywna strona tej roboty.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io