Garmażeryjny oprowadzał/ My Actifit Report Card: September 28 2022

Po godzinie przed komputerem dźwięk zlecenia garmażeryjnego (tak ostatnio Marcin Hyła określił dostawców rowerowych) bardzo mnie ucieszył. To nic, że padało i to tak równo.

Nałożyłem spodnie "buto-ochraniające" i w drogę na Garnizon. Stamtąd na VII Dwór i do taty bo on ma drukarkę a ja mam ze swoją wojnę i planuję ją zesłać. Minęły dwie godziny i wyjeżdżając od taty też włączyłem sobie "garmażerapkę" no i dowiozłem jedzenie do salonu samochodowego.

Miałem też dzisiaj wycieczkę z kuracjuszami po Jelitkowie. Ot dawny Kurhaus, willa Nikosia i spacer nadmorską promenadą. Coraz więcej ludzi pyta o dojazd nad Przekop. Z tym, że w Gdańsku przekop mamy między Świbnem a Mikoszewem (z 1895 roku), a do tego nowego jest sporo dalej. No i dojazd niewygodny (~PKS).

Tylko dwa zdjęcia. Resztę robią GPS malując mapy z naszymi krokami.

Brakuje miejsc parkingowych? Można przecież się zrzucić i postawić takie coś pod blokiem