Dzień przewodnika punktowego

Oprowadzałem dzisiaj grupę (w zasadzie pół) z Białegostoku po Muzeum Emigracji.

Bardzo ciekawe muzeum bo prócz historii Polski i Gdyni mamy także dużo ludzkich historii związanych ze zmianami miejsc zamieszkania lub przebywania.

Pracowałem gębowo także nie było okazji ani czasu do robienia zdjęć. Sztuczna inteligencja proponuje takie coś:

ale niewiele to ma wspólnego z rzeczywistością. W Muzeum tym możemy np. śledzić losy rodziny Sikorów, którzy spod Rzeszowa pięcioma środkami lokomocji w końcu dostają się do Chicago.

Jest wagon kolejowy, jest pokład statku z bezkresnym błękitem wody. Uczestniczka wycieczki wyczuła tu nawet sól.

Po wycieczce wybiegłem po dokumenty i wtedy zrobiłem takie zdjęcie sprzed budynku:

Gdynia to jedno z 3 miast z komunikacją trolejbusową. Pojawiają się też tu autobusy elektryczne. Tu widzimy stację ładowania. Parę lat temu nie do pomyślenia.

A tytuł przewodnik punktowy oznacza, że dzisiaj oprowadzałem po jednym punkcie i tak na prawdę ruchu miałem mało. Samochód - oprowadzanie - samochód. Rower jednak byłby przesadą (ponad 20 km). Z tego niczego aż człowiek ospały i senny.

This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io